Głośna była ostatnio w mediach społecznościowych sprawa niejakiej Anny Grzybowskiej, która twierdzi, że 12 lat temu prof. Chazan swoim postępowaniem zagrażał życiu i zdrowiu jej dziecka. Sprawę od razu ochoczo podchwyciły lewicowe media i środowiska pro-aborcyjne.
Anna Grzybowska, związana z KOD i portalem obserwator.org, umieściła we wtorek na swoim profilu na Facebooku post, w którym pisała o tym, co rzekomo wydarzyło się 12 lat temu w szpitalu na Madalińskiego w Warszawie, gdzie dyrektorem był wówczas prof. Chazan.
Kobieta pisze, że prof. Chazan mimo wskazań medycznych odmawiał jej cesarskiego cięcia z powodu bycia rozwódką. Według niej Chazan miał powiedzieć, że „za swoje grzechy trzeba płacić”.
Portal telewizjarepublika.pl dotarł do informacji, że pani Anna Grzybowska nigdy nie wyszła za mąż!
Anka Grzybowska to moja kuzynka. Nigdy nie była mężatką więc nie mogła rodzić jako rozwódka u Chazana. Mam dość czytania tych bzdur
— Aleksandra Rybinskaﻥ (@ARybinska) 23 września 2016
Jak więc prof. Chazan mógł odmówić jej czegokolwiek z powodu bycia rozwódką? W dodatku pojawiają się głosy, że to nie pierwszy raz kiedy pani Grzybowska puściła wodze fantazji.
@ARybinska to znana mitomanka Nawet nie mam siły opisywać jej głupot Ten jej mąż poprzednio zginął w wypadku Teraz się z nim rozwiodła:)
— Ufka (@ufka2) 23 września 2016
@ufka2 nie miała nigdy męża, w rodzinie jesteśmy co do tego 100 proc. pewni. :) Ja już mam tych legend Anki serdecznie dość
— Aleksandra Rybinskaﻥ (@ARybinska) 23 września 2016
Czy w takiej sytuacji można w ogóle wierzyć w to co mówi ta kobieta?