Adam Niedzielski poinformował, że w związku ze wczorajszym incydentem pod klatką bloku, został objęty ochroną. W piątek w miejscu, gdzie mieszka minister, czekała grupa kilku osób. Gdy szef resortu otworzył drzwi, mężczyźni weszli za nim do środka.
Adam Niedzielski został zaczepiony w piątek 21 maja przed klatką wejściową do swojego bloku. Grupa osób, która filmowała całe zdarzenie, podążało za ministrem zdrowia niemal do samego mieszkania. Jeden z mężczyzn pytał Adama Niedzielskiego „Dlaczego pan ucieka przed obywatelami, dlaczego jesteśmy tak traktowani?".
Podczas całego zdarzenia Niedzielski rozmawiał przez telefon. Jednak członkowie grupy cały czas dopytywali, czy zamierza wzywać policję.
- Minister nie powiedział spod maski nic, ale wiemy dokładnie, gdzie on mieszka i będziemy tutaj. Nie raz, nie dwa, dopóki cała ta szopka się nie skończy - poinformował jeden z członków grupy.
- Bardzo dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i współczucia dotyczące wczorajszej sytuacji - poinformował.
- Zostałem objęty ochroną. Podjęte zostaną również kroki prawne. Bezmyślna agresja nie może zdominować naszego życia publicznego i pozostać bez reakcji - dodał Niedzielski.
Bardzo dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i współczucia dotyczące wczorajszej sytuacji. Zostałem objęty ochroną. Podjęte zostaną również kroki prawne. Bezmyślna agresja nie może zdominować naszego życia publicznego i pozostać bez reakcji.
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) May 22, 2021