Przejdź do treści

Michałek: Na bieżąco monitorujemy sytuację w domach pomocy społecznej

Źródło: PAP/Fot. Tomasz Gzell

Jesteśmy w stałym kontakcie z wojewodami, którzy nadzorują pracę samorządów dotyczącą działalności jednostek organizacyjnych pomocy społecznej; na bieżąco rozwiązywane są pojawiające się problemy - zapewniła PAP wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Iwona Michałek.

Według danych MRPiPS w Polsce działają obecnie 824 domy pomocy społecznej oferujące miejsca dla 80,8 tys. osób. W ostatnim czasie władze samorządowe informowały o wielu przypadkach zakażenia koronawirusem u podopiecznych i personelu tych placówek.

Do masowego zakażenia doszło m.in. w DPS w Niedabylu (woj. mazowieckie), gdzie zachorowało 60 osób, w tym 52 podopiecznych i 8 pracowników. Z kolei w Domu Pomocy Społecznej dla dorosłych w Drzewicy (woj. łódzkie) zakażenie koronawirusem stwierdzono u 37 podopiecznych placówki i 25 osób z personelu.

Jak podkreśliła wiceminister rodziny Iwona Michałek, od 13 marca codziennie bierze udział w wideokonferencjach z dyrektorami wszystkich wydziałów polityki społecznej Urzędów Wojewódzkich. "Na bieżąco rozwiązywane są pojawiające się problemy. Codziennie raportowane jest, ile domów pomocy społecznej objętych jest kwarantanną, ile osób jest zakażonych wśród mieszkańców i personelu" – wskazała wiceszefowa MRPiPS.

Jak dodała, na podstawie uzyskanych informacji i przekazanych uwag ministerstwo na bieżąco przygotowuje wytyczne, instrukcje i rekomendacje dla wojewodów dotyczące postępowania w związku z zaistniałą sytuacją.

Przypomniała, że 13 marca resort przygotował i wysłał do wojewodów instrukcje dotyczące m.in. wsparcia osób przebywających w domach pomocy społecznej w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Instrukcje zawierały m.in. wskazanie monitorowania stanu zdrowia personelu oraz bezwzględne niedopuszczanie do przychodzenia do pracy pracowników wykazujących objawy przeziębienia lub grypy.

Pod koniec marca resort przekazał kolejne rekomendacje, które dotyczyły m.in. zobowiązania jednostek samorządu terytorialnego do skierowania kadry z placówek, których działalność jest zawieszona, do domów pomocy społecznej, w których występują problemy kadrowe ze sprawowaniem opieki nad mieszkańcami – przy zachowaniu odpowiednich procedur bezpieczeństwa.

Dodatkowo - jak wskazała wiceminister Michałek - rekomendowano ograniczenie przyjmowania do domów pomocy społecznej nowych mieszkańców. Wskazano, że przyjęcia należy ograniczyć tylko do wyjątkowych sytuacji, np. takich jak przyjęcie mieszkańca po leczeniu szpitalnym. Rekomendowano więc zastosowanie odosobnienia takiego mieszkańca od innych, zdrowych mieszkańców i personelu.

Wystosowano też zalecenie, aby wojewodowie traktowali pracowników jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, w tym domów pomocy społecznej na równi z pracownikami służby zdrowia przy podziale środków higienicznych, środków ochrony osobistej.

W kolejnych rekomendacjach - przekazanych przez MRPiPS na początku kwietnia - wskazano, że w przypadku wystąpienia w placówce rozpoznania zakażenia koronawirusem u mieszkańca domu – należy podjąć niezwłoczne działania w celu objęcia go obowiązkową hospitalizacją w jednoimiennym szpitalu zakaźnym.

"W takim przypadku czy w przypadku podejrzenia zakażenia, personel nie może przebywać na terenie domu pomocy społecznej. Przed przystąpieniem do pracy wymagającej bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami zarekomendowaliśmy przeprowadzenie szczegółowego wywiadu z personelem, dotyczącego potencjalnych sytuacji stwarzających ryzyko zakażenia, w których mogli znaleźć się pracownicy, zwłaszcza osoby świadczące pracę równocześnie w podmiotach leczniczych" – podkreśliła Michałek.

Przypomniała także o przekazaniu dodatkowych 20 mln zł z rezerwy celowej budżetu państwa na wsparcie powiatów w prowadzeniu tych placówek. "W czerwcu planujemy natomiast dokonanie ponownej weryfikacji potrzeb domów pomocy społecznej" – poinformowała wiceszefowa MRPiPS.

PAP

Wiadomości

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Naukowcy ujawnili prawdę o zaginięciach w Trójkącie Bermudzkim

W minionym roku na Ukrainie zginęło 2064 cywilów

Pikieta służb mundurowych - domagają się zmian w wynagrodzeniach i warunkach pracy

Dr Karol Nawrocki: prezydenta Polski wybiorą Polacy, a nie Kijów, Berlin, czy Bruksela

„Krwawy Tulipan” wraca na salę sądową. Sąd uchylił wyrok

Kierowca zdemolował komisariat po pijanemu!

Nawrocki: „Domański łamie prawo, nie wypłacając PiS należnych pieniędzy”

Komitet wyborczy Karola Nawrockiego jest już zarejestrowany

Najnowsze

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Naukowcy ujawnili prawdę o zaginięciach w Trójkącie Bermudzkim

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?