Przejdź do treści

Michał Kamiński i Jacek Protasiewicz wykluczeni z PO

Źródło: wikipedia/Ryszard Hołubowicz/CC BY-SA 3.0

Rzecznik PO Jan Grabiec poinformował o wykluczeniu Michała Kamińskiego, Jacka Protasiewicza i Stanisława Huskowskiego. Taką decyzję podjął Zarząd Krajowy partii, który zebrał się dziś w Warszawie. Z PO usunięto także sekretarza regionu lubuskiego – Tomasza Możejko. Głównym powodem usunięcia Protasiewicza i Huskowskiego miało być szkodzenie wizerunkowi partii, a także działanie na szkodę PO. Z kolei Kamiński miał narazić się brakiem konsultacji z partią odnośnie swoich wystąpień medialnych. Decyzję podjęto niemal jednomyślnie.

O możliwości usunięcia z partii Jacka Protasiewicza i Michała Kamińskiego mówiło się już wcześniej. Tak samo, jak o konflikcie, który miał narastać wewnątrz PO. Nowemu kierownictwu nie podobała się zwłaszcza działalność wewnętrznej opozycji, do której zaliczano zwłaszcza Michała Kamińskiego i Jacka Protasiewicza. Do stronników byłej premier Ewy Kopacz zalicza się również m.in. b. ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka, b. rzecznika rządu Cezarego Tomczyka oraz byłego ministra w jej kancelarii Sławomira Nitrasa.

Konflikt na Dolnym Śląsku

Jacek Protasiewicz był szefem dolnośląskiej PO, w której walczył głównie z Grzegorzem Schetyną. Z kolei Stanisław Huskowski to były wiceminister administracji i cyfryzacji. Im dwóm zarzuca się przede wszystkim konflikt na Dolnym Śląsku. Ponadto Huskowski dwa tygodnie napisał do parlamentarzystów PO list krytykujący Grzegorza Schetynę, w którym poruszył m.in. sprawę rozmów z PiS na temat koalicji w sejmiku dolnośląskim. Schetyna mówił wówczas, że każdy, kto pisze takie listy, stawia się poza partią. Michał Kamiński był ministrem w kancelarii premier Ewy Kopacz. Ponadto uważano go za jednego z jej najbliższych doradców.

Zawieszenie Kamińskiego

Kamiński został już w czerwcu zawieszony na miesiąc w prawach członka klubu. Powodem takiej decyzji miał być fakt, że nie informował o swoich wystąpieniach medialnych kierownictwa klubu i Marcina Kierwińskiego, który odpowiada za politykę medialną klubu PO. – Przyjmuję tę decyzję z pełną pokorą. Żeby ukoić moje stargane nerwy, udaję się pod najbliższy billboard Grzegorza Schetyny, by odnaleźć ukojenie w tej trudnej sytuacji – skomentował wówczas Kamiński. CZYTAJ WIĘCEJ

– Jego sposób wypowiadania się w mediach na temat Platformy i obecnej polityki. Jesteśmy w opozycji, musimy mocno się pozbierać po przegranych wyborach i podważanie sensu prowadzenia obecnej polityki jest przeciwskuteczne. Nie jestem zwolennikiem obecności Michała Kamińskiego w Platformie Obywatelskiej. Powinien wrócić do PiS – mówił miesiąc temu szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński.

telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Andrzej Duda: chcieli go zatłuc, ale okazał się dla nich za mocny

Andrzej Duda: Donald Trump potwierdził sojusz polsko-amerykański

Przyszli pod dom liderki AfD i ...

Pęk: bez Stanów Zjednoczonych Europa nie będą miały znaczących gwarancji bezpieczeństwa

Donald Trump spotkał się ze swoim "wielkim przyjacielem" Andrzejem Dudą

TYLKO U NAS

Trump na CPAC: „Odzyskaliśmy Amerykę i spełniamy obietnice”

Dwóch mężczyzn znalezionych martwych w garażu

Dziennikarz TVN24 wybuczany

Abp Jędraszewski: nie może być większej obrazy dla polskiego narodu, niż ...

Ruszczyński: Niemcy podsyłają migrantów do naszego kraju, chcąc się pozbyć kłopotu

Witek alarmuje: „Zamknięcie kopalń to katastrofa dla Polski”

Mentzen w Bełchatowie obiecał rewolucję podatkową

Stan zdrowia papieża nadal krytyczny

Zełenski nie podpisze umowy z USA? Problemem jednostronne zobowiązania

Kolejny atak islamskiego nożownika. Jedna osoba nie żyje

Najnowsze

Andrzej Duda: chcieli go zatłuc, ale okazał się dla nich za mocny

Donald Trump spotkał się ze swoim "wielkim przyjacielem" Andrzejem Dudą

Trump na CPAC: „Odzyskaliśmy Amerykę i spełniamy obietnice”

TYLKO U NAS

Dwóch mężczyzn znalezionych martwych w garażu

Dziennikarz TVN24 wybuczany

Andrzej Duda: Donald Trump potwierdził sojusz polsko-amerykański

Przyszli pod dom liderki AfD i ...

Pęk: bez Stanów Zjednoczonych Europa nie będą miały znaczących gwarancji bezpieczeństwa