Jak podkreślił ekspert - węgiel rosyjski przestał do Polski płynąć w maju, więc obecnie poszukujemy go w innych krajach.

– Teraz cały import skierowany jest na porty – musimy go sprowadzić, rozładować, a potem przetransportować przez linie kolejowe, które też nie są z gumy – mówił. – Mamy wakacje, priorytetem jest przewóz pasażerów, a transporty towarowe odbywają się głównie wieczorami.

Przypomniał też, że polskie pokłady węgla znajdują się coraz głębiej – Jest to wydobycie, które wymaga coraz większych nakładów inwestycyjnych – stwierdził. – Musimy pamiętać, że katastrofy, które spotykają polskie górnictwo, to w dużej mierze wybuchy metanu. Warunki wydobycia węgla w Polsce są trudne. 

#RepublikaPoPołudniu | @MariuszMarszal4 (@BiznesAlert): Polskie pokłady węgla znajdują się coraz głębiej, to nie jest tanie i proste wydobycie, wymaga dużych nakładów inwestycyjnych oraz poświęcenia pracy górników.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 5, 2022

Odniósł się też do sytuacji w Niemczech. – Niemiecką sytuację komplikuje przynależność magazynów gazu – tłumaczył. – 1/3 z nich była jeszcze niedawno zarządzana przez spółkę Gazprom Germania. Spółka tych magazynów nie uzupełniała. Od inwazji Rosji na Ukrainę Niemcy zdecydowały się przejąć komisarycznie te magazyny, ale nie były one napełnione.

#RepublikaPoPołudniu | @MariuszMarszal4 (@BiznesAlert): Niemcy przez wiele lat postawiły wszystko na jedną kartę, na współpracę z Rosją, realizowały inwestycje takie jak #NordStream I i II.#włączprawdę #TVRepublika

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 5, 2022

Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy: