– Stanu wojennego nie rozliczono, bo część ludzi "Solidarności" dogadała się z panem Kiszczakiem i zgodziła na to, by pod jego kierunkiem budować PRL bis - powiedział w Polskim Radiu 24 marszałek senior Antoni Macierewicz.
Marszałek senior zauważył, że pomimo upływu blisko 40 lat stan wojenny nie został odpowiednio rozliczony.
– To nasz dług, zobowiązanie i wstyd. Do dzisiaj przecież respektowane są przez niektórych stopnie generalskie zbrodniarzy stanu wojennego, ludzi mających polską krew na rękach. Jest także ogromna rzesza osób pełniących istotne urzędy w Rzeczypospolitej, które jednocześnie są odpowiedzialne za zbrodnie stanu wojennego. Mówimy o konieczności odcięcia się od tego bagażu. Wpływa on i kształtuje dramatycznie negatywnie naszą rzeczywistość - stwierdził.
– Była to próba przywrócenia stalinowskiego terroru, próba zniszczenia ruchu i woli niepodległościowej. Aparat komunistyczny chciał złamać kręgosłup Polakom - powiedział Antoni Macierewicz.
– To nierozliczony bagaż, od którego musimy się odciąć. Wpływa on i kształtuje dramatycznie negatywnie naszą rzeczywistości - mówił.