Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik pytany przez i.pl, czy w związku ze śmiercią Jewgienija Prigożyna polskie służby monitorują sprawę, odpowiedział, że „służby nie tylko Polski, ale i całego świata, cały czas patrzą na Rosję i monitorują to, co się tam dzieje, bo w Rosji dzieje się dużo”.
Dopytywany, czy po śmierci Jewgienija Prigożyna zagrożenie dla Polski jest większe niż było, Maciej Wąsik podkreślił, że "Rosja jest zagrożeniem dla Polski, dla Europy i dla świata. Musimy sobie zdawać z tego sprawę. Rządy Putina są rządami gangsterskimi. Putin wywołał pełnoskalową wojnę i nie od dziś pozbywa się swoich przeciwników, ludzi, którzy od niego odeszli, którzy go zdradzili. To nie jest pierwsza taka sytuacja" – dodał wiceminister.
Pytany o obecność Grupy Wagnera na Białorusi i czy śmierć Prigożyna zmienia coś dla Polski, wiceszef MSWiA wyjaśnił, że "zobaczymy, kto stanie na ich czele, kto będzie im wydawał polecenia i w którym kierunku to pójdzie. Na pewno musimy jeszcze mocniej spoglądać na tę stronę, dokładnie monitorować wszystkie sygnały, które płyną".