Prokuratura Okręgowa w Olsztynie umorzyła śledztwo ws. wypadku na jeziorze Kisajno w którym zginął Piotr Woźniak-Starak. Jak ustalili śledczy to działania producenta filmowego doprowadziły do wypadku.
W sierpniu producent filmowy Piotr Woźniak-Starak wypadł z łodzi i utopił się w jeziorze Kisajno na Mazurach. Został pochowany na specjalnie przygotowanym miejscu w majątku rodzinnym w Fuledzie. Miał 39 lat.
Komunikat o umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci celebryty poinformowała we wtorek Prokuratura Okręgowa w Olsztynie
– Jak wynika z ustaleń śledztwa w nocy 17/18 sierpnia 2019 r. znajdujący się w stanie nietrzeźwości Piotr W.-S. (1,7 promila alkoholu etylowego we krwi, oraz 2,4 promila alkoholu etylowego w moczu) prowadził na jeziorach Kisajno, Niegocin i Boczne łódź motorową, a następnie około godziny trzeciej nad ranem, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu wodnym, wykonując manewr gwałtownego skrętu łodzi z jednoczesnym przyspieszeniem, w wyniku czego pasażerka łodzi wypadła za burtę, doznając szeregu potłuczeń kończyn z ograniczeniami ruchomości jednego ze stawów, co naruszyło funkcjonowanie narządów ciała na okres powyżej 7 dni. Jednocześnie kierujący sam również wypadł do jeziora, gdzie został uderzony pracującą śrubą m.in. w głowę, co spowodowało szereg obrażeń skutkujących śmiercią wymienionego". – brzmi komunikat prokuratury.
– Na podstawie tak ustalonego materiału dowodowego, umorzono postępowanie w sprawie prowadzenia pojazdu w ruchu wodnym w stanie nietrzeźwości oraz w sprawie spowodowania wypadku, wobec śmierci sprawcy" – czytamy.
Prokuratura poinformowała także o zabezpieczeniu 11 gram marihuany znalezionej w skrytce łodzi. Jak podkreślono, nie udało się ustalić do kogo należały narkotyki. "Śledztwo w tym zakresie umorzono wobec niewykrycia sprawców" – poinformowano.