Brudne zagrywki w Brukseli

– Sposób odwoływania i nocne ustalenia doskonale to obrazują. To co robi Polska, czyli próba upodmiotowienia się na arenie międzynarodowej, jest prowodyrem do ciągłego poniżenia nas na wszelkie możliwe sposoby - tłumaczył Chudkiewicz.

– Przy okazji debaty nad łamaniem praworządności w Polsce, padały znacznie mocniejsze słowa. Sam Ryszard Czarnecki podchodzi do tego z uśmiechem. Dziś opublikował zdjęcie, na którym zajada się pączkiem. Wszystko to okraszone dopiskiem: "Tym razem bez Róży". Pytanie: co dalej? - pytał Kosiński.

Prof. Krasnodębski na miejsce Ryszarda Czarneckiego

– To mój wykładowca, wybitny socjolog. Zna świetnie sytuację na Zachodzie. To byłby dobry ruch, również spójny z obecną polityką. Można mieć do Ryszarda Czarneckiego część uwag, ale prof. Krasnodębski wyciszy spór. Jeśli sprawdziłby się na tym stanowisku i na nim  pozostał, może wiązać duże nadzieje.  Po następnych wyborach skład europarlamentu na pewno się zmieni - prognozował Chudkiewicz.

– Prawo i Sprawiedliwość ma silną reprezentację w europarlamencie. To ludzie w dużym stopnie wykształceni -jest w czym wybierać. To nasza twarz inteligencka. Mogą podkreślać naszą suwerenność - podkreślił Kosiński, publicysta portalu telewizjarepublika.pl.

Koniec braku rządu w Niemczech. Niekorzystna perspektywa dla Polski

– Wydaję mi się, że pan Schulz na stanowisku ministra  to wygrana w totolotka dla naszej polityki wewnętrznej. Przy każdym ataku pojawi się więcej sympatyków PiS. Nie spodziewam się bardzo antypolskiej polityki. Angela Merkel będzie dobrym policjantem, pan Schulz tym gorszym, jednak dalej muszą swoje zarobić - mówił Chudkiewicz.

– Socjaliści odnotowali najgorszy wynik w wyborach. Będą chcieli być wyraziści więc ataki na Polskę tylko się umocnią - stanowczo zaoponował Kosiński.

– Martin Schulz będzie pewnie grał na siebie. Marzy by zostać szefem Komisji Europejskiej. Nasza zmiana rządu sprawiła, że inaczej zaczynamy rozmawiać. Wiele spraw się wyciszyło, nawiązaliśmy nic porozumienia z wieloma, z którymi dotąd jej nie było - podtrzymywał Chudkiewicz.

– Fenomenalne jest to, że bez rządu ich gospodarka w ogóle nie podupadła. To czołowy argument dla liberałów - zauważył Kosiński.

Dobry start ministra Szumowskiego

– Nie ma ministra, który byłby w stanie rozwiązać wszystkie problemy w służbie zdrowia. Dziś doszło jednak do milowego kroku. Jest ministrem od niedawna, a już doszło do porozumienia. Miejmy nadzieję, że przełoży się to na sposób funkcjonowania służby. Potrzebujemy rozwiązań systemowych - odniósł się Chudkiewicz.

– Pan minister odnotował świetny start wizerunkowy. Ten temat wzbudzał zainteresowanie wielu mediów. Nowy minister szybko uspokoił atmosferę. Wraz z propagandą sukcesu, o swoje zaczną zgłaszać się kolejni. Dobrze, że osiągnięto porozumienie. Udało się wyciszyć wszelkie głosy co jest plusem dla rządu - podsumował Mateusz Kosiński.