– Wyniki kandydatów Prawa i Sprawiedliwości pokazują, że w Polsce rośnie potrzeba zmiany – mówił na antenie Telewizji Republika Michał Karnowski z tygodnika wSieci, komentując wyniki drugiej tury wyborów samorządowych.
– W dużych miastach będzie przewaga kandydatów „niepisowskich” lub „platformerskich”, w mniejszych miastach będą wygrywać ci „pisowscy”. Druga tura w dużych miastach jest raczej nieprzyjemna dla Prawa i Sprawiedliwości – komentował sondażowe wyniki II tury wyborów samorządowych Tomasz Sakiewicz. Według redaktora naczelnego Gazety Polskiej wielkie metropolie zazwyczaj popierają liberalno-lewicowych kandydatów. – To specyfika dużych miast – mówił.
– Jeżeli w Warszawie 4 proc. zmieniłoby sympatie polityczne, mogłoby być różnie. Te wyniki są całkiem optymistyczne, biorąc pod uwagę potrzebę zmiany – stwierdził Michał Karnowski z tygodnika wSieci.
– Gdyby Sasin miał więcej czasu na zaprezentowanie się i miał więcej funduszy, to moim zdaniem mogłoby być różnie. Gronkiewicz-Waltz nie przytłoczyła zwycięstwem swojego rywala – wyjaśniał Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika Do Rzeczy.
W tym samym tonie o wynikach w Warszawie wypowiedział się Tomasz Sakiewicz. – Jednak za słaba była promocja Jacka Sasina w Warszawie, jego problemem była mała rozpoznawalność – stwierdził.
Zdaniem Michała Karnowskiego wyniki kandydatów PiS pokazują, że w Polsce rośnie potrzeba zmiany.
Oceniając całość wyborów, Tomasz Sakiewicz stwierdził, że najtrudniejszym zadaniem będzie ustalenie wyniki wyborów do sejmików, bo większość z nich została już zaskarżona. – PKW po prostu nam ich nie podała. Najbliższe tygodnie będzie zajmować debata o tym, na ile wybory odzwierciedlają rzeczywistość – uzupełniał redaktor naczelny Gazety Polskiej.
– Problemem jest również sama PKW. Myślę, że rozsądnym i klarownym postulatem byłaby propozycja połowy miejsc w PKW dla opozycji. Dlaczego by tego nie zaproponować – mówił Paweł Lisicki.