Przejdź do treści

Kard. Nycz spotkał się z potrzebującymi na świątecznym spotkaniu. Obdarowano ich posiłkami

Źródło: PAP

Kard. Kazimierz Nycz spotkał się w Boże Narodzenie z ubogimi i bezdomnymi na świątecznym spotkaniu organizowanym przez Wspólnotą Sant’Egidio. W Warszawie obiad na wynos i prezenty otrzyma około 700 ubogich, starszych i samotnych. Ze wspólnotą w Polsce świętować będzie ok. 1,5 tys. osób.

Z okazji Bożego Narodzenia Wspólnota w Warszawie obdarowała upominkami także starszych i chorych mieszkańców zaprzyjaźnionego DPS-u. Ten prosty gest przyjaźni i pamięci jest szczególnie ważny w momencie, gdy przebywają oni w wielomiesięcznej izolacji, związanej z pandemią koronawirusa.

Składając ubogim świąteczne życzenia w parafii św. Barbary kard. Nycz zwrócił uwagę, że nie jest prawdą, iż pandemia powiększyła znacząco liczbę ludzi bezdomnych, albo, że dopiero w tym czasie - pojawiły się problemy z ludzką biedą i nędzą.

- Oni zawsze byli i byli ludzie, którzy zawsze im pomagali. To, że nie przestali pomagać w czasie pandemii, jest znakiem, że nie straciliśmy wrażliwości - podkreślił.

- Pandemia poprzykrywała wiele problemów, co nie znaczy, że jej rozwiązała - dodał.

Mówił, że ludzie na całym świecie są zalęknieni, potracili pracę, wielu potraciło swoich bliskich a kwestie związane z bezdomnością, migracją i ubóstwem zostały odłożone na bok.

- Uchodźcy płynący do Europy nadal toną w Morzy Śródziemnym, ale nikt o tym dziś nie mówi, bo nie jest to newsem" - zauważył kardynał.

Podkreślił, że to, co robi m.in Wspólnota Sant’Egidio jest pokazaniem światu, że "pomoc ubogim i bezdomnym była, jest i będzie tak długo, jak długo okaże się potrzebna".

Nawiązując do nauczania papieża Franciszka kard. Nycz podkreślił, że parafia pozostaje w granicach terytorialnych, ale musi dziś daleko wykraczać poza swoje terytorium.

- Taki jest mój biskupi zamysły, żeby ta parafia umiejscowiona w środku Warszawy - jak kilka innych - pełniła rolę nie tylko parafii terytorialnej, dla swoich wiernych - często starszych - ale żeby była takim miejscem, gdzie dzieje się dużo rzeczy dla ludzi z całej stolicy, a nieraz i szerzej, spoza Warszawy - wyjaśnił. Jako przykład wskazał tegoroczne świąteczne spotkanie organizowane przez Wspólnotą Sant’Egidio.

Hierarcha zwrócił uwagę, że obok peryferiów geograficznych m.in. w Afryce, Azji, Ameryce Łacińskiej, ale także i w Polsce, są peryferia egzystencjalne, życiowe - sytuacje, kiedy konkretnym ludziom "coś się zawaliło, kogoś zostawiła żona, umarł mąż, ktoś stracił pracę".

- Każdy z nas coś z tego czasem przeżywa i dlatego dziś Jezus się rodzi na ołtarzu Kościoła - także tego kościoła pod postacią chleba i wina - zauważył kard. Nycz.

- Papież mówi wyraźnie, że Kościół, który nie uwzględniałby peryferiów, który uciekałby od ubogich, nie byłby Kościołem Pana Jezusa. To są ostre, mocne i zobowiązujące słowa - podkreślił metropolita warszawski. Zaznaczył jednocześnie, że Kościół chce być z ubogimi.

- Kościół jest dla was. Macie nie tylko prawo do niego wstępować, ale jesteście jego cząstką - ważną, bez której temu Kościołowi coś istotnego by brakowało.

Kard. Nycz zaznaczył również, że świąteczne spotkania nie są "próbą oczyszczenia swojego sumienia, że coś tam zrobiliśmy".

- Kościół woła i zabiega żeby świat był sprawiedliwszy, żeby wszyscy mogli pracować, żeby wszyscy mieli środki na utrzymanie życia. To jest dramatyczny apel papieża Franciszka w imieniu Kościoła, żeby zmieniać ten świat - powiedział.

Życzył wszystkim, żeby "dożyli, doczekali i doświadczyli prawdziwego braterstwa, nie tracąc przy tym z oczy tych, którzy są obok którym życie jeszcze mocniej się pogmatwało". Zachęcił do modlitwy oraz "składania Jezusowi na ołtarzu w czasie mszy św. swoich trudnych spraw codzienności".

Formuła Świąt z Ubogimi, które tradycyjnie miały formę uroczystego obiadu dla kilkuset osób, została tym razem zmieniona i dostosowana do sytuacji epidemicznej. W tym roku w stolicy Święta z Ubogimi Wspólnota Sant’Egidio zaplanowała spotkania w trzech lokalizacjach – w parafii Świętej Barbary przy ul. Nowogrodzkiej, w parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus na Powiślu oraz w kościele Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie, w którym Obiad Bożonarodzeniowy organizowany był przez ostatnie lata. Część posiłków i prezentów została w bożonarodzeniowe przedpołudnie zawieziona bezpośrednio do osób bezdomnych żyjących na peryferiach miasta, m. in. w przyczepach kempingowych, altankach działkowych i pustostanach. To miejsca, które członkowie Wspólnoty Sant'Egidio odwiedzają regularnie przez cały rok.

Obiady zostały zamówione w restauracjach. Dzięki Świętom z Ubogimi wsparcie trafi nie tylko do osób ubogich i bezdomnych, ale również zasili branżę gastronomiczną, zagrożoną kryzysem w wyniku pandemii. W menu znalazły się: barszcz, pierogi, sałatki, śledzie, drugie danie oraz domowe ciasta na deser.

Prezenty, które zapakowano w tym roku do worka Świętego Mikołaja to przede wszystkim rzeczy, które przydają się osobom w kryzysie bezdomności, czyli ciepłe kurtki, buty, śpiwory, koce, termosy, kubki termiczne, plecaki, torby sportowe, latarki oraz kosmetyki i słodycze.

W przygotowania do tegorocznego Obiadu Bożonarodzeniowego zaangażowało się blisko 300 członków wspólnoty i wolontariuszy.

Święta z Ubogimi odbywają się również w Poznaniu, gdzie Wspólnota Sant’Egidio przygotowała świąteczny obiad i prezenty dla swoich bezdomnych przyjaciół, a także upominki dla mieszkańców DPS-u oraz dzieci romskich ze Szkoły Pokoju. Bożonarodzeniowe paczki dla ubogich i samotnych osób, a także przyjaciół z DPS-u oraz Ukraińców uczęszczających do Szkoły Języka i Kultury Polskiej przygotowała również wspólnota w Chojnie.

Tradycja bożonarodzeniowego obiadu powstała w Rzymie w 1982 roku i od lat żywa jest we wspólnotach na całym świecie. W ubiegłym roku do świątecznego stołu ze Wspólnotą Sant’Egidio zasiadło ponad 240 tys. gości w 70 krajach.

Wspólnota Sant’Egidio skupia się na budowaniu mostów przyjaźni z najbardziej marginalizowanymi i wykluczonymi członkami społeczeństwa – bezdomnymi, osobami starszymi, dziećmi ulicy, więźniami i uchodźcami - inspiracje i siły czerpiąc z regularnej modlitwy i lektury Słowa Bożego. Troszczy się o sprawy pokoju, ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego. Wspólnota powstała w 1968 r. w Rzymie z inicjatywy grupy licealistów z Andreą Riccardim na czele. Dziś należy do niej ponad 65 tys. osób w 73 krajach świata. 

PAP

Wiadomości

Trump dobitnie o wynikach wyborów w Niemczech

Sanah i Mazowsze "ubrane w fartuszek". Wow!

Watykan: Papież ma również problem z nerkami

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Najnowsze

Trump dobitnie o wynikach wyborów w Niemczech

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Sanah i Mazowsze "ubrane w fartuszek". Wow!

Watykan: Papież ma również problem z nerkami

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy