– Dziękuje tym, którzy bronili życia ludzkiego, którzy bronili ludzkiej godności – mówił na antenie Telewizji Republika szef sztabu Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski, komentując dzisiejsze głosowanie w Senacie ws. in vitro.
Dzisiaj Senat przegłosował większością 46 głosów rządowy projekt ustawy o leczeniu niepłodności. Przeciw zagłosowało 43 senatorów. Cztery osoby wstrzymały się głosu. Senacka komisja zdrowia, która zebrała się w czwartek, rekomendowała senatorom odrzucenie w całości ustawy. Czytaj więcej
W tak ważnej sprawie, osiągnięty powinien zostać konsensus
– Zabrakło trochę zdrowego rozsądku (…) to była lekcja złej legislacji, złej demokracji – mówił w studiu Telewizji Republika Karczewski. Jak tłumaczył, „w tak ważnej sprawie, osiągnięty powinien zostać konsensus”. – Tutaj nie było konsensusu nawet w partii, która wprowadziła ta ustawę, w Platformie – stwierdził, dodając, że w obecnym kształcie ustawa wszystkich dzieli. – Ja dziękuje tym, którzy bronili życia ludzkiego, którzy bronili godności ludzkiej – dodał.
Karczewski podkreślił też, że nie zgadza się z argumentami tych którzy mówią, że obecny projekt chociaż nie jest idealny jest lepszy niż obecny stan prawny, w którym in vitro nie jest w żaden sposób kontrolowane. – Ja się z tym nie zgadzam, ten argument był szeroko poruszany w debacie – mówił.
– To jest złe rozwiązanie, bo ono legitymizuje w dalszym ciągu złe zachowanie, złe traktowanie zarodka, mrożenie, selekcje i wprowadza legitymizację prawną do tego, aby związki niemałżeńskie korzystały z tej metody – dodał. – Ta ustawa, bardzo dzieli społeczeństwo, bardzo dzieli senatorów i polityków, również PO – mówił senator. – My mamy jasne stanowisko, bronimy życia, największej wartości. Tak robiliśmy i będzie dalej robić – dodał.