Kolejny hejter w państwowej spółce. Totalizator przechowalnią dla „Moralesa”

Jak podaje Wirtualna Polska, Totalizator Sportowy płacił Bartoszowi Kopani za wątpliwe usługi. A ten po „robocie” ubierał się w strój Pablo Moralesa i w internecie atakuje przeciwników PO. Dziennikarze WP.pl ustalili, że w Totalizatorze Sportowym znalazł się pod „opieką” wiceprezesa Szymona Gawryszczaka. To ten sam, którego działalność w kontekście hejterskiego profilu Sok z Buraka opisano kilkanaście dni temu.
Zlecenie z państwowej spółki
Pablo Morales podobnie jak Sok z Buraka nie przebiera w środkach obrażania i odczłowieczania przeciwników politycznych PO. Za tym pseudonimem kryje się Bartosz Kopania. Jak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski, Kopania dostał zlecenie od kontrolowanego przez państwo Totalizatora Sportowego.
Wcześniej WP była blokowana przez Platformę Obywatelską. Partia nie chciała przekazać listy współpracowników, którzy wykonywali dla niej zlecenia. Gdy się to udało wypłynęło nazwisko Kopanii.
To on, w czasie gdy pobierał pieniądze od PO, prowadził przynajmniej dwa konta na Twitterze (dzisiaj X), które promowały polityków Platformy oraz atakowały przeciwników partii.
Konto bezpardonowo atakujące przeciwników, czyli "Pablo Morales" działa do dziś, ma ponad 130 tys. obserwujących, regularnie wrzuca po kilkanaście wpisów dziennie.
"Pablo Morales" pisuje o przeciwnikach politycznych per "debil", "kretyn", "idiota".
Dwóch hejterów w jednym departamencie
Po objęciu władzy przez Donalda Tuska, Kopania trafił do Totalizatora Sportowego, firmy podległej kontroli Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Występował tam jako "zleceniobiorca" Departamentu Marketingu. Cały departament podlega wiceprezesowi Szymonowi Gawryszczakowi.
Tymczasem jak wp.pl pisała już 17 marca Gawryszczak, wiceprezes państwowego Totalizatora Sportowego i bliski współpracownik wiceministra aktywów państwowych Roberta Kropiwnickiego, był udziałowcem i do niedawna kontrolował spółkę związaną z profilem Sok z Buraka.
A to największy ściek w polskim internecie. Popularny na Facebooku profil, zamieszcza treści wspierające Platformę Obywatelską i często atakuje jej przeciwników politycznych. Spółka powiązana z Sokiem z Buraka dzieli siedzibę z fundacją założoną przez Kropiwnickiego.
Fikcyjna umowa?
Obecność w Totalizatorze Bartosza Kopani potwierdził wiceprezes Gawryszczak. Spółka zawarła umowę zlecenia z Bartoszem Kopanią, a umowa obowiązywała w okresie od 1 stycznia 2025 r. do 24 lutego 2025 r. Zleceniobiorca zawierając przedmiotową umowę, oświadczył m.in., że w ramach swojej działalności przestrzega przepisów prawa, obowiązujących standardów rynkowych, w tym w szczególności w zakresie poszanowania praw człowieka, etycznego postępowania, uczciwej konkurencji.
Umowa z Kopanią wygląda jednak na fikcję. Czytamy w niej: „Umowa z panem Bartoszem Kopanią obejmowała za wsparcie m.in. w obszarze redagowania tekstów marketingowych związanych z realizowanymi projektami czy przygotowania bieżących propozycji marketingowych w związku z kalendarzem działań produktowych".
WP zapytała też Totalizator, czy wpisy obrażające prezydenta USA oraz polskich polityków, które Bartosz Kopania (jako Pablo Morales) zamieszczał w trakcie obowiązywania umowy ze spółką, były publikowane za wiedzą i zgodą Totalizatora. Odpowiedzi jednak nie udzielono.
Źródło: Republika, wp.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Obrońca Anny W.: ewidentnie sygnał jest taki – zabierzemy ci dziecko

Papieska intencja na kwiecień: modlitwa o mądre korzystanie z nowych technologii

Andruszkiewicz o "specjalnym traktowaniu" Cyby: a ktoś się pochyla nad stanem psychicznym pani Anny?

Migranci na granicy z Białorusią są coraz bardziej agresywni