Kaczyński przeciw wprowadzeniu euro. „Własna waluta to własna polityka gospodarcza”
– Własna mocna waluta pozwala prowadzić własną politykę gospodarczą, nie ma żadnych dobrych argumentów za tym, żeby w Polsce wprowadzić euro – powiedział w Gdyni Jarosław Kaczyński.
Jak mówił na konferencji prasowej, 90. lat temu zaczęto emitować złotówkę i mniej więcej w tym samym czasie zapadła decyzja o budowie Gdyni. –Własna mocna waluta pozwala prowadzić własną politykę gospodarczą – podkreślił lider PiS. Jego zdaniem „trzeba mieć własną walutę, trzeba mieć w polskim wypadku, złotówkę”.
– A są tacy, a wśród nich, niestety, premier Donald Tusk, którzy chcą złotówkę zlikwidować. I jest tutaj poparcie wielu partii, w gruncie rzeczy jedna z nich tylko, czyli PiS, dzisiaj złotówki broni – powiedział Kaczyński. Dodał, że przyczyn tej obrony jest wiele. Wśród nich wymienił "już samą drogę dojścia do euro". – Jest bardzo ryzykowna. Okres pobytu w tzw. korytarzu dwuletnim, oznacza wielkie niebezpieczeństwo ataku na złotówkę i wszystkie tego konsekwencje – powiedział szef PiS.
Jest też pytanie – mówił – w jaki sposób złotówka zostanie przeliczona na euro. – Jeżeli to będzie przeliczenie korzystne dla obywateli, to wtedy będziemy mieli wielkie kłopoty w eksporcie, będziemy mieli zmniejszenie eksportu, bo stanie się on droższy, zmniejszenie popytu krótko mówiąc, i trudności gospodarcze z tym związane – powiedział Kaczyński.
Jeśli jednak – dodał – ten przelicznik będzie niekorzystny, to "będziemy mieli do czynienia ze znacznym obniżeniem stopy życiowej i ze zmniejszeniem popytu wewnętrznego".
– Oczywiście te procesy będą się później wyrównywały, ale będziemy mieli do czynienia z kryzysem, który może przynieść różne skutki – mówił Kaczyński. Skutki – dodał – np. jak te, które wystąpiły na południu Europy, a które wiązały się bezpośrednio z przyjęciem euro w sytuacji, gdy gospodarka była do tego nieprzygotowana.
– Euro to był pomysł polityczny a nie ekonomiczny, to był pomysł źle przygotowany – powiedział szef PiS. Dodał, że są teorie ekonomiczne, które opisują warunki dla ujednolicenie waluty. – I te warunki w przypadku euro w sposób oczywisty nie są spełniane – powiedział Kaczyński.
Według niego, nie ma żadnych dobrych argumentów za tym, żeby wprowadzać w Polsce euro. – Poza jednym – to jest w interesie wielkich koncernów, to jest w interesie tych, którym najwyraźniej służy Donald Tusk i służy PO. To jest swojego rodzaju grupa lobbystyczna tych koncernów – powiedział szef PiS.