Kaczyński: Rząd całkowicie lekceważy Polskę małych i średnich miast
Rząd premiera Donalda Tuska lekceważy Polskę małych i średnich miast, to obecnie Polska poza głównym nurtem przemian, Polska zapomniana - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas briefingu prasowego na rynku w Zamościu.
- Polska małych i średnich miast, to z jednej strony ogromny potencjał do wykorzystania, ale z drugiej strony, to jest Polska dzisiaj zaniedbywana, likwiduje się zakłady pracy, nie rozbudowuje się infrastruktury, młodzi nie mają szans. Ta Polska jest poza głównym nurtem przemian, jest można rzec zapomniana - podkreślił Kaczyński.
Jak ocenił, "rząd Donalda Tuska całkowicie lekceważy" Polskę małych i średnich miast. - Wybory będą szczególnie ważne dla tej Polski, mieszkańcy średnich i mniejszych miast, polskich wsi powinni uczestniczyć w wyborach, bo to jest referendum w sprawie tej Polski, w sprawie tego, czy ta Polska będzie traktowana inaczej - jako pełnoprawna część Rzeczypospolitej, czy też nie - powiedział lider PiS.
Zapewniał, że jest alternatywa dla rządu PO-PSL. - Są plany wykorzystywania środków europejskich, które nie są w tej chwili wykorzystywane dla rozwoju tej Polski, (...) są plany odnoszące się do tworzenia miejsc na wsi i w mniejszych ośrodkach miejskich, są różnego rodzaju projekty infrastrukturalne, odnoszące się do zabytków - zaznaczył.
Kaczyński poparł kandydaturę lidera listy PiS do PE w Lubelskiem prof. Waldemara Parucha. - To politolog bardzo wysokiej klasy. Człowiek, który w europarlamencie będzie mógł się od razu znakomicie odnaleźć. Człowiek - mogę to powiedzieć, bo to mój doradca - pracowity, rzetelny, na którego zawsze można liczyć. To nie jest człowiek, o którym później różnego rodzaju miejscowi działacze samorządowi, księża będą mówili: 10 lat, ale ja tego pana nie znam; bo tak o kimś mówią - zaznaczył Kaczyński.
Podkreślił, że poparcie dla PiS w wyborach 25 maja to jest głos za rozwojem średnich miast, małych miast, polskiej wsi. Zapewnił, że te interesy będzie realizował Paruch.
- To jest człowiek, który potrafi o to zabiegać i który z całą pewnością o to zabiegać będzie. To nie jest człowiek, który będzie traktował pracę w Parlamencie Europejskim, jako osobistą okazję do tego, żeby bardzo dobrze żyć. To będzie człowiek, który będzie tam pracował dla Polski, dla Lubelszczyzny, dla tych, którzy są dzisiaj w Polsce niedoceniani - powiedział Kaczyński.
Paruch mówił, że PiS jest jedyną partią, która "potrafi harmonizować interesy wsi i miasta". Dodał, że to ta partia chciała, aby znacznie więcej pieniędzy unijnych, niż to wynegocjował rząd, przeznaczono na rolnictwo – m.in. na dopłaty i rozwój obszarów wiejskich.
Jego zdaniem plany dotyczące tego, by mieszkańcy wsi pracowali w innych zawodach, są niewykonalne bez koniecznych inwestycji. "PiS proponuje, aby większość pieniędzy z agendy budżetowej 2014-2020 w postaci ok. 590 mld pieniędzy unijnych wydać na reindustrializację Polski, czyli na tworzenie nowych zakładów pracy. Wtedy można mówić o tym, że z 50 proc. mieszkańców naszej Lubelszczyzny, którzy żyją na wsi, (część) można przenieść do zawodów typowo miejskich, nie zmieniając miejsca zamieszkania" - powiedział Paruch.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja.