Stacja TVN24 otrzymała upomnienie od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Chodzi o program, w którym była już dziennikarka tej stacji, Justyna Pochanke rozmawiała z prof. Magdaleną Środą na temat obywatelskiego projektu ustawy „Zatrzymaj aborcję”.
Pochanke stwierdziła w pewnym momencie, że „wrzuca się projekt bezwzględnego zaostrzenia ustawy o aborcji, z zakazem nawet, kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu”. KRRiT zwróciła uwagę, że słowa dziennikarki nie miały zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, ponieważ projekt dotyczy wyłącznie tzw. przesłanki eugenicznej.
Z prawdą mijała się także rozmówczyni redaktor Pochanke. Magdalena Środa stwierdziła bowiem, że projekt jest inicjatywą rządową. Jeden z widzów złożył skargę do KRRiT. Anna Szydłowska-Żurawska, dyrektor Departamentu Prezydialnego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poinformowała w odpowiedzi, iż w sprawie przeprowadzone zostało postępowanie wyjaśniające. Analiza wykazała, że w audycji TVN24 przekazano nieprawdziwą informację na temat prac sejmowych nad obywatelskim projektem nowelizacji ustawy aborcyjnej.
– Słowa prof. Magdaleny Środy (cyt.) 'jeśli chodzi o ustawę, którą wprowadza rząd (...)', nie wskazywały, że jest to projekt obywatelski, lecz rządowy. Ta wypowiedź nie została sprostowana przez prowadzącą, która zadając wcześniej prof. M. Środzie pytanie odnoszące się do tej kwestii – sama stwierdziła m.in. (cyt.)...'wrzuca się projekt zaostrzenia aborcji (...)'. W ocenie KRRiT taki sposób zaprezentowania opinii publicznej przedmiotowego zagadnienia można odebrać jako niewystarczające przygotowanie do dyskusji ze strony dziennikarki prowadzącej audycję, skutkujące wprowadzeniem odbiorców w błąd – czytamy w odpowiedzi KRRiT.
Jak dowiadujemy się dalej, przewodniczący Rady skierował do TVN upomnienie, w którym przypomina, że „rolą dziennikarzy przeprowadzających wywiady jest m.in. moderowanie przekazu, a więc jednoczesne odnoszenie się do treści przekazywanych podczas jego trwania, w tym również czuwanie nad jego poziomem merytorycznym”.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.