Przejdź do treści

KE zaleca zawieszenie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski

Źródło: flickr/bob/CC 2.0

Komisja Europejska zaleciła zawieszenie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Według KE Polska podjęła skuteczne działania, by ograniczyć deficyt do wyznaczonego poziomu.

Rekomendację Komisji muszą zatwierdzić jeszcze ministrowie finansów państw UE, co ma nastąpić 20 czerwca.

Polska jest objęta procedurą nadmiernego deficytu od 2009 r. Nasz kraj miał za wysoki deficyt finansów publicznych wobec wymaganego w Traktacie z Maastricht limitu 3 proc. PKB.

KE przypomniała, że w grudniu zeszłego roku Polsce zalecono obniżenie deficytu nominalnego do 3,9 proc. PKB w 2014 r. i do 2,8 r. PKB w 2015 r. (z pominięciem wpływu transferu aktywów z drugiego filaru systemu emerytalnego).

Polska miała podjąć skuteczne działania w tym celu do 15 kwietnia 2014 r. W tym terminie Warszawa miała też przedstawić szczegółowe informacje na temat strategii konsolidacji finansów. Na podstawie tych informacji Komisja oceniła, że Polska podjęła skuteczne działania, prowadzące do redukcji deficytu do wyznaczonych poziomów.

"W związku z tym Komisja uważa, że procedura nadmiernego deficytu powinna zostać zawieszona, a żadne dalsze kroki nie są konieczne" - poinformowano w komunikacie. KE zastrzegła, że nadal będzie uważnie obserwować sytuację budżetową w Polsce. "Trwała korekta nadmiernego deficytu w wyznaczonym terminie jest jednak obarczona ryzykiem" - oceniła Komisja.

Decyzja ta nie oznacza zatem jeszcze zamknięcia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski.

Według opublikowanych na początku maja przez Komisję prognoz gospodarczych w 2014 r. polski sektor finansów publicznych odnotuje nadwyżkę rzędu 5,7 proc. PKB (w efekcie zmian w systemie emerytalnym), a w 2015 r. Polska odnotuje deficyt w wys. 2,9 proc. PKB, liczonej wg nowej metodologii ESA95.

KE zawiesiła procedurę nadmiernego deficytu także dla Chorwacji. Zakończenie procedur KE zaleciła w poniedziałek w przypadku sześciu krajów: Austrii, Belgii, Czech, Danii, Holandii i Słowacji. Jedenaście państw wciąż objętych jest procedurą.

Główny ekonomista BNP Paribas Michał Dybuła powiedział PAP, że zdaniem KE Polska najprawdopodobniej w ciągu najbliższych dwóch lat będzie w stanie zredukować deficyt poniżej 3 proc. PKB, także w ujęciu wyłączającym zmiany w funduszach emerytalnych (metodologia ESA 2010). "Nie jest to bardzo zaskakujące" - ocenił.

Dybuła jest przekonany, że w ciągu dwóch lat procedura nadmiernego deficytu zostanie zdjęta z Polski. "W sytuacji, gdy ożywienie gospodarcze będzie - mamy nadzieję - trwałe, a jednocześnie koszty bieżące związane z funkcjonowaniem funduszy emerytalnych będą (...) niższe, to jak najbardziej racjonalne jest twierdzenie, że deficyt sektora finansów publicznych będzie poniżej 3 proc. PKB na koniec 2015 r." - powiedział Dybuła.

Przyjęty przez rząd w kwietniu Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2014–17 oraz zawarty w nim "Program konwergencji. Aktualizacja 2014" przewidują, że dalsza konsolidacja polskich finansów publicznych powinna pozwolić w 2016 r. na uchylenie nałożonej na Polskę procedury nadmiernego deficytu.

W programie przedstawiono średniookresową prognozę sytuacji gospodarczej Polski i finansów publicznych, a także podjęte i planowane działania mające na celu realizację rekomendacji Rady Ecofin z grudnia 2013 r., w tym przede wszystkim zlikwidowanie nadmiernego deficytu w 2015 r.

Dokument przewiduje, że w 2014 r. finanse publiczne uzyskają jednorazową nadwyżkę w wysokości 5,8 proc. PKB, a w 2015 r. deficyt sektora wyniesie 2,5 proc. PKB (według metodologii ESA95). W 2016 r. z Polski powinna więc zostać zdjęta procedura nadmiernego deficytu.

PAP

Wiadomości

Na świecie jest więzionych ponad 360 dziennikarzy

Doradca Trumpa zapowiedział walkę o TikToka w USA

Kardynał Ryś krytykuje billboardy Brauna

Sachajko: Trzaskowski nie radzi sobie z Warszawą, a co dopiero z Polską

Mocne słowa Prezesa TK ws. audytu koalicji 13 grudnia

Prezydent Duda strofuje Zełenskiego. Poszło o Karola Nawrockiego

Trump powołuje Gibsona, Stallone i Voighta do specjalnej misji w Hollywood

W Gietrzwałdzie nie powstanie niemiecki Lidl

Gosek: potrzebne jest by prezydentem była osoba, która będzie pilnować praworządności.

Nie żyje David Lynch. Wybitny reżyser miał 78 lat

Norwescy armatorzy i ubezpieczyciele obawiają się rosyjskiej "floty cieni"

Ekstraklasa piłkarska. Grecki obrońca pierwszym zimowym wzmocnieniem Widzewa

Warszawscy radni KO ukrywają prawdę o rosyjskim gazie

Religia w szkole. Hołownia chwali propozycję Episkopatu

Australian Open. Nastolatek z USA zlał rosyjskiego faworyta

Najnowsze

Na świecie jest więzionych ponad 360 dziennikarzy

Mocne słowa Prezesa TK ws. audytu koalicji 13 grudnia

Prezydent Duda strofuje Zełenskiego. Poszło o Karola Nawrockiego

Trump powołuje Gibsona, Stallone i Voighta do specjalnej misji w Hollywood

W Gietrzwałdzie nie powstanie niemiecki Lidl

Doradca Trumpa zapowiedział walkę o TikToka w USA

Kardynał Ryś krytykuje billboardy Brauna

Sachajko: Trzaskowski nie radzi sobie z Warszawą, a co dopiero z Polską