Jutro wybory przedterminowe i uzupełniające. Rozpoczęła się cisza wyborcza
Na terenach, na których odbędą się wybory przedterminowe, ponowne lub uzupełniające, o północy rozpoczęła się cisza wyborcza, która potrwa do końca głosowania, czyli do godz. 21 w niedzielę. Cisza wyborcza obowiązuje też media o ogólnopolskim zasięgu i w internecie.
Zgodnie z danymi Państwowej Komisji Wyborczej na niedzielę 13 czerwca zaplanowano wybory przedterminowe, ponowne i uzupełniające w przeszło stu gminach w całej Polsce, w tym m.in. wybory: prezydenta Rzeszowa, burmistrza Kątów Wrocławskich, burmistrza Bogatyni, burmistrza Tuczna, czy burmistrza Ustki.
Na terenie, na którym odbędą się wybory od północy z piątku na sobotę do końca głosowania obowiązuje cisza wyborcza. Będzie ona dotyczyć również mediów regionalnych i ogólnopolskich, które swoim zasięgiem obejmują teren, gdzie odbywają się wybory.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak pytana, czy w miejscowościach, w których cisza wyborcza nie będzie obowiązywała, można agitować za konkretnym kandydatem np. w wyborach w Rzeszowie, albo zwoływać wiece wyborcze, odpowiedziała, że „jest to dozwolone, ponieważ mieszkańcy Rzeszowa tego nie usłyszą”. – Ale oczywiście trzeba mieć na uwadze, że media nie mogą przekazać informacji o takim zdarzeniu – dodała.
Kary za złamanie ciszy wyborczej
Zwróciła się także do mediów z prośbą o zachowanie rozwagi w przypadku publikacji i transmitowania wystąpień o charakterze agitacyjnym. – Rozwój technik cyfrowych powoduje, że to, co dotąd miało zasięg lokalny, w tej chwili, w większości przypadków ma zasięg ogólnopolski. Należy zatem być ostrożnym w tym zakresie – zauważyła.
Podczas trwania ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji wyborczej, czyli publicznie nakłaniać lub zachęcać do głosowania w określony sposób. Oznacza to, że m.in. nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych.
Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna.
Najwyższa grzywna: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Można natomiast zachęcać do pójścia do urn wyborczych.