Przejdź do treści

Juncker: Nie będzie kary dla Francji i Włoch za naruszenia w budżetach

Źródło: flickr/euranet_plus/CC BY-SA 2.0

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział w wywiadzie dla piątkowego wydania dziennika "Sueddeutsche Zeitung", że nie będzie na razie karał Francji i Włoch za naruszenia zasad dyscypliny finansowej w ich narodowych budżetach.

- Podjąłem decyzję o niestosowaniu sankcji - powiedział Juncker. - To byłoby proste, mamy przecież zasady, sankcje, kary. Ale zdecydowałem inaczej, wspólnie z kolegami - wyjaśnił szef KE. "Mają sami zadeklarować, co zamierzają zrobić" - dodał.

Juncker zapowiedział, że w piątek przedstawi w Brukseli "jasne oceny planów budżetowych, a nie jakaś poezję". Jednak ostateczne decyzje o ewentualnych konsekwencjach zostały przełożone na marzec lub kwiecień

Jak zaznaczył, do tego czasy kraje mogą uchwalić swoje ustawy budżetowe i tym samym pokazać, co zamierzają zrobić. Juncker podkreślił, że Francja i Włochy zdają sobie sprawę, że muszą "podjąć dodatkowe wysiłki". Te kraje nie zrobiły wystarczająco dużo, by doprowadzić swoje budżety do porządku.

Juncker powiedział, że "tym razem" nie będzie dyktował Francji, Belgii i Niemcom, co mają robić, lecz poczeka, aż te kraje przedstawią swoje plany. - Kraje nie lubią pouczeń z Brukseli - zauważył. - Same przedstawiają propozycje. To jest sposób, aby obchodzić się z państwami i parlamentami z większym szacunkiem. To ja dokonałem tej zmiany - wyjaśnił szef KE.

Zgodnie z unijnymi zasadami kraje strefy euro musiały dostarczyć do 15 października projekty swoich budżetów narodowych Komisji Europejskiej. Francja była pod największą presją innych krajów UE, zwłaszcza Niemiec, by mocniej zacisnęła pasa i dostosowała budżet na 2015 r. do zasad obowiązujących w UE.

Zarówno Francja, jak i Włochy otrzymały wcześniej listowne ostrzeżenia w sprawie przyszłorocznych budżetów od Jyrkiego Katainena, wiceszefa KE ds. miejsc pracy, wzrostu i konkurencyjności.

pap

Wiadomości

Ujawnią dokumenty dot. trzech zabójstw XX wieku

A tak wygląda naprawdę współpraca Chin z Rosją. Interesujące...

Prof. Cenckiewicz: Stróżyk nie będzie się tłumaczył z relacji z ludźmi związanymi z Rosją

Uzależnione od narkotyków szczury zjadają dowody w policyjnych magazynach

Opłata za wejście na Mount Everest wzrośnie nawet do 15 tys. dolarów

Potentat meblowy ogłosił zwolnienia. Pracę straci kilkaset osób

Atak na muzeum. Chcą zniszczyć dziedzictwo Jana Pawła II

Wójcik: nasz rząd ma złe relacje z administracją Trump'a. To niedobrze.

Z USA płyną podziękowania dla TV Republika

Wielki "przekręt" w łódzkim sądzie. Oszustwa trwały blisko 10 lat

Karol Nawrocki broni górnictwa i energii atomowej

Morawiecki bez immunitetu!

Kolejny spadek wskaźnika urodzeń. Osiągnął najniższy poziom w historii

Jak ułożą się relacje Polski z USA?

Trump stawia twarde żądania państwom NATO

Najnowsze

Ujawnią dokumenty dot. trzech zabójstw XX wieku

Opłata za wejście na Mount Everest wzrośnie nawet do 15 tys. dolarów

Potentat meblowy ogłosił zwolnienia. Pracę straci kilkaset osób

Atak na muzeum. Chcą zniszczyć dziedzictwo Jana Pawła II

Wójcik: nasz rząd ma złe relacje z administracją Trump'a. To niedobrze.

A tak wygląda naprawdę współpraca Chin z Rosją. Interesujące...

Żyjemy obecnie w niepoważnym państwie i liczenie na to, że Jarosław Stróżyk, będzie tłumaczył się z bliskich relacji z ludźmi związanymi z Rosją, albo nawet wprost z Rosjanami, jest naiwne - mówi prof. Sławomir  Cenckiewicz

Prof. Cenckiewicz: Stróżyk nie będzie się tłumaczył z relacji z ludźmi związanymi z Rosją

Uzależnione od narkotyków szczury zjadają dowody w policyjnych magazynach