Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo ws. okoliczności sobotniego pożaru Mostu Łazienkowskiego Warszawie – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka prokuratury Renata Mazur. Prokuratura przyjmuje różne hipotezy, także tę o celowym podpaleniu – dodała.
Jak dodała Renata Mazur śledztwo prowadzone jest z artykułu 163 dot. sprowadzenia zagrożenia spowodowania pożaru zagrażającego mieniu wielkiej wartości. Rzeczniczka poinformowała również, że oględziny prokuratora i ekspertów na miejscy zostały wstrzymane ze względu na zagrożenie ich bezpieczeństwa. Decyzję taką - jak dodała - podjął inspektor nadzoru budowlanego.
Prokuratura zbada wszystkie możliwości
Renata Mazur poinformowała również, że prokuratura wytypowała osoby do przesłuchania, w tym także osoby zatrudnione w najbliższej okolicy. - Jesteśmy w kontakcie ze strażą pożarną. Gromadzimy dokumentację dotyczącą tego pożaru - podkreśliła Mazur. Zaznaczyła, że śledztwo jest wielokierunkowe. Prokuratur powiedziała też, że nie ustalono dotąd przyczyn pożaru. – Przyjmujemy różne hipotezy, w tym również taką, że mogło dojść do celowego podpalanie – dodała. Poinformowała, że czyn taki zagrożony jest karą od roku do 10 lat więzienia.
- Mamy nadzieję, że wszystkie czynności, które są już zaplanowane, pozwolą nam wyjaśnić co naprawdę się wydarzyło przed tym pożarem, co jest powodem tego, że ten pożar wybuchł i miał aż taką postać. Są zaplanowane przesłuchania świadków, w tym również strażaków, którzy brali udział w akcji gaśniczej - dodała Mazur. Jak powiedziała, istotne dla śledztwa będzie "zakończenie oględzin, zabezpieczenie próbek, przebadanie ich i w konsekwencji pełna opinia biegłego"
Do pożaru mostu doszło w sobotę wieczorem. Pożar rozpoczął się prawdopodobnie od pożaru składowiska drewna pod jednym z filarów, po stronie praskiej. Z powodu uszkodzeń most został zamknięty do odwołania.
CZYTAJ TAKŻE:
Pożar desek pod mostem Łazienkowskim był efektem podpalenia?
Most Łazienkowski zamknięty do końca tygodnia. Dalsze decyzje po ekspertyzie [AKTUALIZACJA]