Jest akt oskarżenia w sprawie Arkadiusza Ł. ps. "Hoss". Prokuratura zarzuca mu popełnienie dziesięciu przestępstw metodą "na wnuczka". Działając wraz z innymi osobami wyłudził w ten sposób od obywateli Szwajcarii i Niemiec ponad 1,6 miliona złotych w gotówce oraz biżuterię o wartości 530 tysięcy.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie w skierowanym do sądu akcie oskarżenia opisuje przestępstwa, jakich Arkadiusz Ł. wraz z współpracownikami dopuścił się od maja 2013 do kwietnia 2014 roku. Oszuści dzwonili do swoich przyszłych ofiar, udając ich członków rodziny bądź znajomych. Namawiali do przekazania pieniądzy i kosztowności. Działali na terenie Szwajcarii oraz Niemiec, przy czym telefoniczne dyspozycje co do realizacji poszczególnych przestępstw były wydawane przede wszystkim z Polski.
Jak twierdzi prokuratura, Arkadiusz Ł, ps. "Hoss" z popełniania przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodów. Obok wyłudzenia ponad 1,6 miliona złotych oraz biżuterii, wraz z innymi osobami usiłował wyłudzić kolejne 1,5 miliona. To jednak nie udało mu się, a na przeszkodzie stanęła czujność niedoszłych pokrzywdzonych, którzy nie ulegli namowom oszustów.
Oskarżony działał metodą na tzw. "wnuczka". Z książek telefonicznych pozyskiwał dane osób, których imiona wskazywały na starszy wiek. Następnie wraz z współpracownikami, udając rodzinę bądź znajomych w potrzebie, wyłudzał pieniądze i kosztowności. Jedna z ofiar pobrała z banku i przekazała oszustom ponad 600 tysięcy złotych oraz próbowała przekazać dalsze 350 tysięcy złotych. Inna przekazała oszustom biżuterię o wartości ponad 520 tysięcy złotych, planowała także przekazać im niemal 170 tysięcy złotych w gotówce.