Brazylijczyka i Czecha, ściganych m.in. przez Interpol, zatrzymano na polsko-ukraińskiej granicy. Brazylijczyka Interpol ścigał czerwoną notą za kradzież z użyciem broni, zaś za Czechem jego kraj wydał również ENA za uchylanie się od płacenia alimentów. Obaj trafili w poniedziałek do aresztów.
Czerwona nota Interpolu oznacza najwyższy stopień międzynarodowych poszukiwań i jest informacją dla służb, że poszukiwany jest niebezpiecznym przestępcą.
Jak poinformowała w poniedziałek PAP sierż. szt. Emilia Sidor z zespołu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, do pierwszego zatrzymania doszło w piątek na pieszym przejściu w Medyce.
"Do odprawy zgłosił się 46-letni obywatel Brazylii, udający się do Ukrainy. W trakcie kontroli mundurowi ustalili, że cudzoziemiec jest w zainteresowaniu brazylijskich służb, które wydały za nim czerwoną notę Interpolu. Mężczyzna jest podejrzany o kradzież z użyciem broni palnej" – przekazała sierż. szt. Emilia Sidor.
Dodała, że mężczyźnie grozi (według brazylijskiego prawa) ponad 6 lat więzienia.
Dzień później, w sobotę, strażnicy graniczni z placówki Medyce zatrzymali 35-letniego obywatela Czech, który podróżował międzynarodowym pociągiem do Ukrainy.
"Okazało się, że cudzoziemiec jest ścigany przez rodzime służby Europejskim Nakazem Aresztowania za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. Jego dane figurowały także w bazie Interpol" – wyjawiła funkcjonariuszka.Dodała, że jemu, zgodnie z czeskim prawem, grozi do 3 lat więzienia.
Obaj cudzoziemcy zostali w poniedziałek aresztowani przez sąd. O ich dalszym losie także zdecyduje sąd.
Jak wynika z danych przekazanych przez sierż. szt. Emilię Sidor, od początku 2023 roku funkcjonariusze BiOSG zatrzymali już ponad 100 osób poszukiwanych przez polskie i zagraniczne służby.