Na łamach wrocławskiej "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł poświęcony jednemu z wrocławskich osiedli zniszczonych w czasie II Wojny Światowej. Niby zwykły artykuł, gdyby nie jedno zaskakujące stwierdzenie autora tekstu.
Artykuł dotyczył architektonicznych projektów Moritza Haddy i losu jego samego. Był on niezwykle twórczym i utalentowanym architektem. Znamy jego inne projekty, jak choćby przy ul. Bałuckiego pod numerem 2 - śmiała modernizacja dawnej kamienicy czynszowej. Kubistyczna forma Haddy powstała na zlecenie Towarzystwa Ubezpieczeniowego 'Karlsruhe'. Niestety, popowickie realizacje nie przetrwały wojny, podobnie jak sam architekt. Moritz Hadda zginął w 1942 r. Dla ówczesnych miłośników prawa i sprawiedliwości wystarczyło żydowskie pochodzenie, aby wysłać go na śmierć do obozu koncentracyjnego KL Kaiserwald – czytamy na łamach "GW".
Jak widać dla redaktorów z niniejszego dziennika nie istnieją już żadne granice. Nie cofną się nawet przed zrównaniem przeciwnika politycznego i jego sympatyków ze zbrodniarzami z wojennymi.
Artykuł Tomasza Pietrzaka spotkał się z falą komentarzy na portalu społecznościowym. Skomentował go m.in. Piotr Gursztyn, szef TVP Historia.
"dla ówczesnych miłośników prawa i sprawiedliwości" - ost. zd. drugiego akapitu
— Piotr Gursztyn (@PiotrGursztyn) luty 10, 2016
a propos dyskusji nt obiektywizmuhttps://t.co/gOILYwNdAg
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Pęk: "Edukacja zdrowotna" to niebezpieczne uderzenie ideowe w tkankę społeczeństwa
Przyjaciel Putina Schroeder jest kawalerem Orderu Orła Białego, ale to Macierewicz przeszkadza Sikorskiemu
Kaleta: Musimy zacząć mówić stanowcze NIE propagandzie LGBT w szkołach!
Anne Applebaum, żona Radosława Sikorskiego dalej atakuje Trumpa i chce zamknąć platformę X