Gabryel o informatyzacji kraju: Za te pieniądze nic nie zrealizowano
– Zastanawia mnie, dlaczego kwoty na przetargi teleinformatyczne są tak gigantyczne. Przecież tak naprawdę nic za te pieniądze nie zrealizowano – mówił na antenie publicysta tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Gabryel.
W pierwszej kolejności podjęto temat wątpliwości wokół wartego 600 mln przetargu na system informatyczny dla ZUS, który wygrało Asseco.
Piotr Gabryel zaznaczał, że tego typu sytuacje już nie powinny dziwić, a „kluczem do takich sukcesów danej formy jest wygranie pierwszego przetargu w danej branży”. – Jednak zastanawia mnie, dlaczego kwoty na przetargi teleinformatyczne są tak gigantyczne. Przecież tak naprawdę nic za te pieniądze nie zrealizowano – podkreślał publicysta.
– Te systemy informatyzuje się od lat, jednak nie działają one tak jak powinny – mówił z kolei drugi gość Michała Rachonia Paweł Majewski z „Rzeczpospolitej”. Jak dodał, „idea państwa na wyciagnięcie ręki” jest nam bardzo odległa.
W dalszej części rozmowy odniesiono się też do oświadczenia majątkowego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, z którego wynika, że Paweł Wojtunik inwestował na giełdzie.
– To jest coś absolutnie niesłychanego – oburzał się Piotr Gabryel. – Jednak gorsze jest to, że i sam Wojtunik, i premier uważają, że nic się nie stało – zaznaczył.
Zdaniem Pawła Majewskiego „w tym stanie prawnym jaki mamy, jeśli nie jest to zakazane, to szef CBA powinien przynajmniej być zobligowany do ujawniania swoich operacji giełdowych”.
– Szefowi CBA nie powinno przyjść do głowy obracanie obligacjami na giełdzie – stwierdził natomiast Gabryel. – Rozmawiamy o rzeczach, które są niesłychane. Tego typu sytuacje zapierają mi dech w piersiach – oburzał się publicysta „Do Rzeczy”.
– W sprawie Wojtunika nic nie wskazuje na to, że zostanie zdymisjonowany – skwitował wątek Paweł Majewski.