Duda: Musi nastąpić całkowite przewartościowanie
- Sześć lat rządów Platformy Obywatelskiej doprowadziło ten kraj do ruiny. PiS przygotował odpowiedź na te rządy, bo musi dojść do całkowitego przewartościowania - powiedział na antenie Telewizji Republika poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda.
Na wstępie zdementował doniesienia prasowe, zgodnie z którymi przygotowywany jest do objęcia teki ministra sprawiedliwości. - Sam się o tym dowiaduję z mediów - powiedział.
Potem obszernie opisał przygotowany przez największą partię opozycyjną program rządzenia Polską. Jak pisaliśmy wcześniej, w sobotę 15 lutego rozpoczyna się trzydniowy kongres PiS-u, na którym program ten przedstawią m.in. prezes Jarosław Kaczyński, prof. Piotr Gliński i Andrzej Duda.
- Mamy poważny program oparty na rewolucyjnych zmianach. Chodzi przede wszystkim o zmianę podejścia do rodziny, która powinna stać się podstawową osią, wokół której toczyć ma się polityka - tłumaczył.
Jego zdaniem załamanie się rodzin w Polsce to wina nieudolnych rządów PO. - Podniesiono VAT, podniesiono wiek emerytalny, trwa likwidacja Polski powiatowej - znikają urzędy pocztowe, komisariaty, lokalne połączenia kolejowe i autobusowe. Młodzi ludzie, nie mając perspektyw, uciekają pod opiekę zagranicznych rządów. Spadek przyrostu naturalnego wskazuje, że nasz naród zanika. Chcemy to odwrócić i mamy na to pomysł - komentował poseł PiS.
Pytany skąd wziąć pieniądze na realizację programu, Duda przypomniał: "Wydajność podatkowa za rządów PiS-u była wyższa, od tej, którą odnotowuje PO. Źródłem pieniędzy może być "szara strefa", której wartość oceniana jest na 50 mld zł. Ludzie, z powodów, o których powiedziałem, uciekają w tę strefę. Regulując rozwiąznia prorozwojowe, czyli obniżając VAT i podatek dla małych i średnich przedsiębiorstw, możemy sprawić, że wpływy do budżetu wzrosną".
Jak dodał, PiS chce opodatkować wielkie sieci handlowe i banki. - To nie mały polski przedsiębiorca, ale giganty rynku mają stać się podstawowym płatnikiem podatków - tłumaczył.
PiS zamierza również wspierać zatrudnienie i politykę mieszkaniową.
- Będziemy chcieli odchodzić od tzw. "umów śmieciowych", które nie dają rodzinom poczucia stabilności. Potrzeba do tego negocjacji w ramach komisji trójstronnej i zmienić w tym zakresie prawo pracy - wyjaśnił Duda.
Jeśli chodzi o politykę mieszkaniową, PiS planuje "stworzyć konsorcjum, które ułatwi udzielanie kredytów hipotecznych". - Chcemy też wprowadzić system, który będzie polegał na tym, iż w ramach najmu część czynszu przeznaczona będzie na spłatę kredytu mieszkaniowego. Oceniliśmy, że okres spłacania wyniesie średnio 35 lat - mówił polityk.
- Lata 2005-2008, czyli lata naszych rządów, pokazują, że może się udać. Wtedy obniżaliśmy koszty pracy i skutecznie stymulowaliśmy wzrost - zakończył.