Dr Brzeski: Grupa Shaltaj Boltaj twierdzi, że Putin upadnie. W Rosji będzie społeczna rewolta
Shaltaj Boltaj chce odkłamać rzeczywistość. Twierdzą, że władza musi zrozumieć, że zakazami nic nie zdziała, że ludzie mają dość zakłamania. Dają obecnemu rządowi Rosji czas tylko do najbliższej zimy, a potem przewidują rewoltę społeczną – mówił o rosyjskiej grupie, która zdobywa tajne informacje rządowe i przekazuje je społeczeństwu, dr Rafał Brzeski, autor książki „Wojna informacyjna”.
– Interesują ich głównie rosyjskie sprawy – podkreślał. – Ich ulubionym celem jest administracja prezydencka i premier Miedwiediew – dodał.
Stwierdził przy tym, że najprawdopodobniej jest to siatka wewnętrzna, działająca na zasadzie pozyskanych, a nie, jak twierdzi się oficjalnie, wykradzionych informacji.
– Nie sądzę, żeby to było zewnętrzne, mają za dobre informacje, których nikt dotąd nie zdementował. Nikt też nie zgłosił włamania na serwery, więc możliwe, że ktoś im donosi, a oni publikują przecieki – uznał.
Dr Brzeski zaznaczył, że grupie Shaltaj Boltaj towarzyszy hasło „Wszystkich nas nie sczyścicie” bardzo podobne do tego lansowanego w Polsce w związku z solidarnością z osobami skazanymi na areszt za zakłócanie wykładu prof. Baumana – „Wszystkich nas nie zamkniecie”.
Przybliżył również zakres działania grupy, wyliczając ich najbardziej znane „osiągnięcia”.
– W sylwestra ubiegłego roku rozesłali dziennikarzom tekst orędzia Putina, które on później wygłosił w identycznej formie – przywoływał. – To oni zhakowali telefony, twittera i pocztę Miedwiediewa. A w tym roku ogłosili listę dziennikarzy, którzy dostali nagrody za teksty o Krymie i Ukrainie. Publikowali również wytyczne rządu, jak dziennikarze mają interpretować to, co się dzieje na Krymie – wyliczał. – Ujawnili też „armię trolli” (osób, które zajmują się szerzeniem propagandy w internecie – red.), a także dokumenty spółdzielni mieszkaniowej „Sosna”, zajmującej się mieszkaniami prominentnych urzędników państwowych – dodał.