Czy gang „Szkatuły” dorówna złą sławą mafii pruszkowskiej i wołomińskiej?
W ciągu ostatnich 12 lat członkowie gangu „Szkatuły” mogli zamordować ok. 30 osób. Tak wynika z zeznań gangsterów z koalicyjnej grupy przestępczej, którą policja rozbiła pod koniec 2013 r.
Jak ustalili dziennikarze „Wiadomości” TVP 1 i portalu tvp.info, ofiarami grupy przestępczej mogli być członkowie innych warszawskich gangów oraz dilerzy i osoby uprowadzone.
Jest szansa na wyjaśnienie zabójstw, ponieważ po rozbiciu pod koniec zeszłego roku przez policję grupy przestępczej kierowanej przez Rafała B. ps. Bukaciak, gangstera współpracującego ze „Szkatułą”, kilku „skruszonych” przestępców zaczęło „sypać”.
Rp.pl informuje, że CBŚ oraz prokuratura od kilku tygodni sprawdza ich zeznania.
Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem tvp.info insp. Marek Dyjasz, który w czasach, gdy rodził się gang "Szkatuły", pełnił funkcję naczelnika wydziału zabójstw stołecznej policji, „będzie to sprawa porównywalna z pruszkowską i wołomińską”.