„Czerwone maki na Monte Cassino, Zamiast rosy piły polską krew...”
Dokładnie 70 lat temu zakończyła się bitwa o Monte Cassino, nazywana także bitwą o Rzym. Żołnierze II Korpusu Polskiego, pod dowództwem gen. Władysława Andersa, stoczyli walkę z niemieckim Wehrmachtem. Jej świadkowie pamiętają płonące wzgórza, unoszącą się nad głowami łunę ognia i huk artyleryjskich wystrzałów. Była to jedna z najkrwawszych bitew II wojny światowej.
18 maja 1944 roku, 70 lat temu, nad ruinami klasztoru Monte Cassino powiała biało-czerwona flaga. Bitwa była trudna przyniosła wiele ofiar.
Wrzesień 1943
Udane lądowanie aliantów w Kalabrii, Tarencie i Salerno na początku września 1943 roku rozpoczęło stopniowe wypieranie wojsk niemieckich z Włoch. Fala aliantów szła z południa, zmierzając w kierunku serca tego kraju, Rzymu.
Żołnierze Wehrmachtu próbowali zatrzymać przeciwników, aby zyskać czas na przygotowanie Linii Gustawa, 130-kilometrowego, niezwykle trudnego do zdobycia, umocnienia na północy Włoch, uznawanego za najpotężniejszy system obronny w Europie. Dowodzący wszystkimi siłami niemieckimi we Włoszech feldmarszałek Luftwaffe Albert Kesselring osobiście obiecał Hitlerowi utrzymanie tej linii przez co najmniej pół roku. Aby dotrzymać słowa, dowódca postarał się o najlepiej wyszkolonych żołnierzy, zamieścił też mnóstwo śmiertelnych pułapek, które czekały na aliantów, idących na Rzym.
Klasztor Monte Cassino
Linia przebiegała przez miejscowość Cassino, leżącą u stóp góry, na szczycie której znajdowało się opactwo benedyktynów, jedno z najważniejszych miejsc dla wszystkich chrześcijan, bastion wiary. Właśnie w tym miejscy Albert Kesselring postanowił stawić opór aliantom.
Teren walk był korzystniejszy dla strony niemieckiej, która od stycznia do maja 1944 roku skutecznie odpierała ataki aliantów.
Pierwsze uderzenie na Wehrmacht rozpoczęło się 17 stycznia, jednak niemieckie wojska skutecznie go odparły. Kolejne w połowie lutego, prowadzone przez oddziały nowozelandzkie, indyjskie, brytyjskie i francuskie, również zakończyło się niepowodzeniem. 15 lutego 1944 klasztor Monte Cassino został zbombardowany i mocno zniszczony. Trzecia bitwa, pod koniec marca, nie przyniosła zwycięstwa.
II Korpus Polski na Monte Cassino
Czwarta, majowa, bitwa przybrała już zupełnie inny charakter. Nauczeni niepowodzeniami alianci postanowi zmienić strategię. Tym razem uderzenie skierowano na całą szerokość lewego skrzydła włoskiego frontu, od masywu Monte Cassino po wybrzeże Morza Tyrreńskiego. Z kolei z prawej strony podchodziły wojska amerykańskie, następnie Francuski Korpus Ekspedycyjny, za nim oddziały indyjskie i brytyjskie, na końcu, walczący na najtrudniejszym odcinku II Korpus Polski.
18 maja rozpoczęło się ostateczne natarcie na wroga, linie wojsk niemieckich zostały przełamane. Około godziny 10 patrol 12. Pułku Ułanów Podolskich zatknął na ruinach klasztoru biało-czerwoną flagę, a w samo południe nad wzgórzami Monte Cassino rozbrzmiał hejnał mariacki.
W walkach zginęło 924 Polaków, a 3000 zostało rannych.