Przejdź do treści

Czarnek o pobiciach: te incydenty muszą być wyeliminowane natychmiast

Źródło: canva.com

"Nie mamy najmniejszej wątpliwości, że zarzewie jest w rodzinie. Do szkoły przychodzą dzieci wychowane w rodzinie i skoro nie potrafią rozróżnić dobra od zła i znęcają się nad swoimi rówieśnikami to jest to kwestia, która idzie wprost z rodziny i rodzinę trzeba uzdrawiać, a nie atakować, jak to się dzieje na okrągło w ostatnim czasie", stwierdził minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek. Szef MEiN odnósł się dziś do ostatnich przypadków pobić nastolatków w Pruszkowie i Zamościu.

Mówiąc o roli rodziny w wychowaniu zwrócił uwagę, że "jeśli nie zaapelujemy, nie zrobimy odpowiedniej kampanii społecznej prorodzinnej, promującej rodzinę i wartości rodzinne, to będziemy dalej przyklejać plastry".

"Psycholog, pedagog specjalny, dyscyplina i obowiązki w szkole - to jest plaster. Natomiast rana wynika z faktu takiego, a nie innego wychowania", powiedział. "Jeżeli mamy kryzys rodziny i kompletny atak na rodzinę, na system wartości, który rodziną rządził od wielu lat, na Kościół, na chrześcijaństwo, totalny relatywizm, to później +kto sieje wiatr, ten zbiera burzę+", dodał.

Odpowiadając na pytanie dziennikarzy zaznaczył, że wewnątrz szkół zjawisko ma marginalny charakter. "W szkole musimy reagować bezwzględnie na tego typu przypadki", zaznaczył.

Zobacz też: Prokurator Generalny zapowiada konsekwencje dla bandy nieletnich oprawców

"Nie można pozwolić, żeby młodzież – incydentalnie jakaś jej marginalna część – stanowiła niebezpieczeństwo dla swoich rówieśników. Zwłaszcza w miastach", podkreślił dodając, że wczoraj skontaktował się z ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, żeby rozpoznać skalę tego zjawiska. "Jutro będą następne spotkania", zapowiedział.

"My słyszymy o pojedynczych przypadkach. To zapewne jest wierzchołek góry lodowej. Ale jak duża jest ta góra? Chcemy dopiero to zbadać". Wyraził przekonanie, że "przytłaczająca większość dzieci i młodzieży w polskich szkołach i poza nimi zachowuje się poprawnie i dobrze". Jak zastrzegł, incydenty "muszą być wyeliminowane natychmiast", żeby "nasze dzieci i młodzież były bezpieczne".

 

PAP

Wiadomości

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Nalot na klasztor dominikanów. Tusk wysłał swoich siepaczy

Najnowsze

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej