Prenumerata „Wyborczej” czy „Newsweeka”, którą dostarcza Poczta Polska nie jest niebezpieczna, a koperta w ramach wyborów już tak. To jest totalna hipokryzja – powiedział na antenie Telewizji Republika Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Od wielu tygodni trwa zacięta dyskusja na temat wyborów prezydenckich, których pierwotna data była wyznaczona na 10. dzień maja. Epidemia koronawirusa spowodowała, że utrzymanie tej daty może być kłopotliwe. O nadchodzących wyborczych wydarzeniach rozmawiał europoseł Ryszard Czarnecki z red. Łukaszem Jankowskim w programie „Oddaję Państwu Głos”.
– Zgodnie z Konstytucją wybory powinny odbyć się w maju – powiedział nam Ryszard Czarnecki.
– Nie wyobrażam sobie, aby wybory przesuwać za maj. Pan Budka mówi sierpień – tyle, że w sierpniu i wrześniu może nastąpić znaczący wzrost zachorowań na koronawirusa. To byłoby bardzo duże ryzyko związane z bezpieczeństwem Polaków – podkreślił.
– WHO mówi wyraźnie „wybory korespondencyjne to mniejsze niebezpieczeństwo i zagrożenie niż te tradycyjne”. To pokazuje hipokryzję! Prenumerata „Wyborczej” czy „Newsweeka”, którą dostarcza Poczta Polska nie jest niebezpieczna, a koperta w ramach wyborów już tak – nadmienił.
W jego ocenie niektórzy działacze opozycji bardziej nienawidzą PiS niż kochają swój kraj.
– Opozycja za wszelką cenę chce przesunąć wybory, aby nie było katastrofy – mówił nam Czarnecki nawiązując do malejącego poparcia kandydatki KO – Małgorzaty Kidawy Błońskiej.
Jak nadmienił europoseł Czarnecki opozycja kieruje się tylko i wyłącznie interesem partyjnym.
Wyjaśnił, że skutkiem braku wyborów byłby ogromny chaos.