Co zrobić z choinką po świętach? Zobacz!
Przypadające 6 stycznia święto Trzech Króli to data, kiedy w większości domów rozbierane są choinki. Magistrat przypomina, że kiedy wyrzucamy świąteczne drzewko, musi ono być pozbawione ozdób, ziemi i doniczki. Żywą choinkę można też jednak posadzić w ogrodzie albo zrobić z niej naturalny nawóz.
Poznański magistrat wskazał, że drzewka bez korzeni będą odbierane sprzed domów jednorodzinnych i mieszkań w zabudowie wielorodzinnej jeden raz w styczniu i jeden raz w lutym.
Magistrat przypomniał, że kiedy wyrzucamy świąteczne drzewko, musi ono być pozbawione ozdób, ziemi i doniczki. Doniczki i ziemię należy wrzucić do pojemników na odpady zmieszane. W Poznaniu choinki z ziemią i w doniczce nie będą zabierane sprzed posesji.
„Osoby, które wcześniej samodzielnie rozdrobnią roślinę, mogą wrzucić to, co z niej pozostało, do brązowego pojemnika na bioodpady lub do przydomowego kompostownika. Tak przygotowane drzewko można również samodzielnie zawieźć do jednego z Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, skąd trafi do biokompostowni”
- podano.
W przypadku ukorzenionych choinek jednym z rozwiązań jest ich przesadzenie po świętach do ziemi. Aby drzewko miało szansę przyjąć się w naturalnym środowisku, należy pamiętać, by uwzględnić okres aklimatyzacji, np. w garażu.
Jak podkreślił w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Tomasz Maćkowiak, „jeśli z pomieszczenia, w którym jest ok. 21 st. C, nagle takie drzewko wystawimy na dwór, na mróz, na temperaturę 0 albo minus 1, to drzewko dozna szoku termicznego i nam się w tym ogrodzie po prostu nie przyjmie” – powiedział.
Zastrzegł jednak, by choinek w doniczkach po świętach nie sadzić „na dziko” w lasach – a w przypadku takiego zamiaru poradzić się lokalnego leśniczego, czy gatunek drzewka, jaki chcemy posadzić, nie będzie gatunkiem inwazyjnym na tym terenie.
Z kolei ścięte drzewko można po świętach przerobić na naturalny nawóz do ogrodu. „Wtedy też te pierwiastki, które są w igliwiu, w drewnie - wracają do naturalnego obiegu” – powiedział Maćkowiak.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.