„Panie Pośle, gdyby ktoś z obozu rządowego napisał, że dziś w Polsce nie ma demokratycznej, odpowiedzialnej opozycji, tylko jest agentura obcych wpływów, to czy brzmiałoby to Pana zdaniem równie absurdalnie jak tezy pana Bondaryka?” – zapytał na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka.
„Gen. Krzysztof Bondaryk, były szef ABW: nie ma w Polsce służb specjalnych demokratycznego państwa – są już tylko służby bezpieczeństwa PiS” – w taki sposób b. minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak uderzył w polskie służby.
Odpowiedział mu minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński.
„Panie Pośle gdyby ktoś z obozu rządowego napisał, że dziś w Polsce nie ma demokratycznej, odpowiedzialnej opozycji, tylko jest agentura obcych wpływów, to czy brzmiałoby to Pana zdaniem równie absurdalnie jak tezy pana Bondaryka?” – pytał szef MSWiA.
Odpowiedzi Tomasza Siemoniaka się nie doczekaliśmy...
Gen.Krzysztof Bodnaryk, były szef ABW: nie ma w Polsce służb specjalnych demokratycznego państwa - są już tylko służby bezpieczeństwa PiS. #ZespółŚledczyPO
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) 7 grudnia 2018
Panie Pośle gdyby ktoś z obozu rządowego napisał,że dziś w Polsce nie ma demokratycznej, odpowiedzialnej opozycji tylko jest agentura obcych wpływów, to czy brzmiałoby to Pana zdaniem rôwnie absurdalnie jak tezy pana Bondaryka? https://t.co/LvR1vRZKhc
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 7 grudnia 2018