- Chcemy go wypromować do rangi ogólnopolskiego lidera narodowego - mówił o kandydacie Ruchu Narodowego na prezydenta Marianie Kowalskim, wiceprezes organizacji Krzysztof Bosak.
- Stawiamy na kampanię bezpośrednią - tłumaczył Bosak w rozmowie z Jakubem Morozem. Jak dodał, chodzi o odwiedziny Mariana Kowalskiego w kolejnych miastach i wsiach. Wiceprezes Ruchu Narodowego nie ukrywał, że jednym z powodów prowadzenia takiego rodzaju kampanii są ograniczone środki finansowe partii. - Dysponujemy tylko tym co darczyńcy dają nam w internecie - mówił Bosak, zachęcając do wspierania Ruchu Narodowego.
Tłumaczył on też na antenie Telewizji Republika, że kandydat Ruchu jest stosunkowo nową twarzą dla wyborców w całej Polsce, a wcześniej znany był tylko lokalnie. - Chcemy go wypromować do rangi ogólnopolskiego lidera narodowego - stwierdził Bosak. Działacz Ruchu Narodowego dodał też, że na spotkania z ich kandydatem przychodzą głównie młodzi ludzi. - Widzę, chodząc z Marianem (na spotkania - przyp.red), że często ludzie są zaskoczeni (...) on ma dużą wiedzę, wyważone poglądy nawet jak na Ruch Narodowy - stwierdził.
Bosak odniósł się także do kwestii podziałów wewnątrz organizacji w związku z sytuacją na Ukrainie. Tłumaczył, że z jednej strony są osoby "które przychylnym okiem patrzą na ewolucję, która miała miejsce na Ukrainie" oraz stopniowe zmiany społeczne i polityczne, ale jest też grupa, która krytykuje postawę Ukrainy ze względu na nierozliczenie się z historią kraju. - Są osoby, które twierdzą, że brak rozliczenia się z rzezi wołyńskiej, to unikanie odpowiedzialności - stwierdził. - Ja nie jestem po żadnej stronie sporu - dodał Bosak.
Czytaj więcej:
Komorowski bliski zwycięstwa w I turze? Nowy sondaż prezydencki
Andrzej Duda: Prezydent powinien być sługą polskiego narodu, to jego zadanie