Bez Obamy podczas wręczania Nagrody Solidarności Mustafie Dżemilewowi?
Prezydent USA Barack Obama wybiera się do Warszawy na dwudniowe uroczyste obchody 25-lecia wyborów z 1989 r. Jednak najprawdopodobniej nie weźmie udziału w zaplanowanej na 3 czerwca uroczystej gali na Zamku Królewskim, podczas której prezydent Bronisław Komorowski wręczy Nagrodę Solidarności legendarnemu przywódcy Tatarów krymskich Mustafie Dżemilewowi.
Na gali Nagrody Solidarności, na którą zaproszono ok. 350 gości, w tym prezydenta-elekta Ukrainy Petro Poroszenkę, prezydenta Stanów Zjednoczonych zastąpić ma sekretarz stanu USA John Kerry.
Obama weźmie jednak udział w drugiej części gali - uroczystej kolacji w Arkadach Kubickiego pod Zamkiem Królewskim w Warszawie.
Główne uroczystości rocznicowe rozpoczną się 4 czerwca o godz. 11.30 na Placu Zamkowym. Wezmą w nich udział prezydenci USA, Francji, Niemiec, Czech, Słowacji, Węgier, Litwy i Łotwy. Łącznie reprezentowanych ma być ok. 40 państw.
Choć początkowo informowano, że przemówinie wygłosi tylko Komorowski, to Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że wystąpienie będzie również miał Obama.
– Podczas uroczystości głos zabiorą dwaj prezydenci - prezydent Komorowski i prezydent Obama, będzie wykonane specjalnie napisane na tę okazję dzieło laureata nagrody Grammy Włodzimierza Pawlika "Oda do wolności – powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.