Bartłomiej Biskup: To były dziwne wybory
Gościem redaktora Marcina Bąka w programie Telewizji Republika „Wolne głosy” był dr Bartłomiej Biskup, politolog, specjalista ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.
Bartłomiej Biskup w programie „Wolne głosy” komentował wyniki wyborów parlamentarnych:
– To były dziwne wybory. Każdy w zasadzie może odtrąbić sukces. Jedno jest pewne – wybory wygrał ten, kto będzie rządzić, a będzie rządzić Prawo i Sprawiedliwość – podkreślał gość redaktora Marcina Bąka.
Politolog zauważył jednak, że niezależnie od ostatecznych wahań wyniku wyborczego, rządy Prawa i Sprawiedliwości staną się faktem:
– Patrząc na praktykę parlamentarną 235 mandatów daje to bezpieczną większość do rządzenia. Jeżeli to będzie mniej niż 235 mandatów, dla PiS to sytuacja niekomfortowa mandatów, ale i tak nie wyobrażam sobie innej partii, która będzie rządziła w takiej sytuacji.–powiedział.
Jak wskazywał gość Telewizji republika wszystkie partie poza Koalicją Obywatelską mają się z czego cieszyć:
– PiS jest zwycięzcą, bo poszerzył bazę wyborców. Cieszą się też małe partie, ponieważ weszły do Sejmu. PSL cieszy się, bo razem z Kukizem udało się przekroczyć próg, natomiast SLD to jedyna w Europie Wschodniej partia, która wróciła do Sejmu po przerwie. W najtrudniejszej sytuacji jest KO. Dystans do PiS to około 16 punktów procentowych. Schetyna osiągnął słaby wynik we Wrocławiu. – podkreślał dr Biskup.
Zaskoczenie przyniosły także wybory do Senatu, w którym opozycja zyskała jednomandatową przewagę:
– Senat został odwojowany. Zwycięstwo jednak jest symboliczne. Partia rządząca i tak może odrzucić weta senackie. Może to ostudzi zapędy do nagłych zmian prawa, co było nienajlepszą praktyką w ostatnich czasach. – odniósł się Bartłomiej Biskup.