Przejdź do treści
Amber Gold oszukało ok. 900 osób. Sąd: Pozew zbiorowy niedopuszczalny prawnie
wikipedia/Zorro2212/CC BY-SA 3.0

Sąd Okręgowy w Gdańsku odrzucił pozew zbiorowy przeciwko członkom zarządu Amber Gold, Marcinowi i Katarzynie P. W pozwie ok. 900 poszkodowanych przez spółkę domagało się łącznie ponad 76 mln zł.

 – Sąd uznał, że pozew powinien być skierowany przeciwko spółce Amber Gold, a nie przeciwko członkom zarządu. "Roszczenia wobec Marcina i Katarzyny P. nie mają podstaw w umowach – argumentowała sędzia Anita Różalska.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Na jego ogłoszeniu nie było nikogo z kancelarii, która w imieniu poszkodowanych przygotowała pozew.

Sąd uzasadnił, że sprawa nie podlega rozpoznaniu grupowemu m.in. dlatego, że występujący w pozwie poszkodowani zawierali umowy w różnym terminie, na różne okresy, różne były też kwoty, których się domagają. – Daty zawierania umów są zróżnicowane nie tylko w odniesieniu do poszczególnych podgrup, ale też w odniesieniu do poszczególnych członków dochodzących swoich roszczeń – tłumaczyła sędzia.

Kancelaria przygotowująca pozew podzieliła ok. 900 poszkodowanych na ok. 180 podgrup, w zależności od wysokości roszczeń. Według sądu jednak kwoty roszczeń w poszczególnych podgrupach były zbyt różne. Sędzia powołała się na ustawę z 17 grudnia 2009 r., zgodnie z którą postępowanie grupowe to takie, w którym dochodzone są roszczenia jednego rodzaju, wnoszone przez co najmniej 10 osób i oparte na tej samej podstawie faktycznej. W takim postępowaniu wysokość roszczenia każdego członka grupy musi być ujednolicona, a ujednolicenie może być wykonane w co najmniej dwuosobowych podgrupach.

– W ocenie sądu dokonane przez powoda ujednolicenie roszczeń pieniężnych w podgrupach nie spełnia kryterium wspólnych okoliczności sprawy – tłumaczyła sędzia.

Kancelaria, która przygotowała i wniosła pozew, argumentowała, że "szkoda członków grupy jest wynikiem nieprawdziwych oświadczeń i zapewnień pozwanych reprezentujących Amber Gold oraz szeregu umyślnych działań skutkujących uniemożliwieniem spełnienia zobowiązań".

Katarzyna i Marcin P. wnosili o odrzucenie pozwu.

Na początku czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że pozew zbiorowy poszkodowanych przez Amber Gold przeciw Skarbowi Państwa jest niedopuszczalny prawnie, z powodów formalnych. Sąd uznał także, że "w pozwie nie było wspólnej podstawy roszczenia powodów".

Według śledczych Marcin i Katarzyna P. - działając wspólnie i w porozumieniu - w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadzili w sumie ok. 18 tys. osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie prawie 851 mln zł. Przyjęto, że oboje działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili z tej działalności stałe źródło dochodu.

Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie P. grozi kara do 15 lat więzienia. Oboje przebywają w areszcie. Jak twierdzi prokuratura, nie przyznają się do zarzucanych czynów i odmawiają wyjaśnień.

Zdaniem prokuratury od początku Amber Gold była tzw. piramidą finansową i z takim zamiarem powstała. Z opinii finansowo-księgowej przygotowanej przez Ernst&Young Audyt Polska wynika, że spółka pozyskała z lokat 851 mln zł, z czego zaledwie ponad 10 mln zł zainwestowała w złoto, które miało być ich zabezpieczeniem.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

pap

Wiadomości

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Polacy, łapcie za portfele! Drożyzna atakuje w zawrotnym tempie!

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Najnowsze

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Polacy, łapcie za portfele! Drożyzna atakuje w zawrotnym tempie!

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację