Dziennikarka Telewizji Republika Aleksandra Zarzycka w programie ,,Z wiejskiej na gorąco\'\' rozmawiała z wicemarszałkiem senatu Adamem Bielanem. W programie powiedział - Jakiekolwiek ochłodzenie polsko-amerykańskich relacji stanowiłoby zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Więc apeluję do wszystkich, aby zachowali się w tej sprawie odpowiedzialnie. Mamy w Polsce wolność słowa, nikt nie ingeruje w to co dziennikarze piszą, ale oni sami muszą się nad tym zastanowić.
Wes Mitchell spotka się z szefem kancelarii prezydenta Dudy w czwartek. Czy to kończy dyskusje, która została wywołana po ostatniej publikacji Onetu?
Chciałbym wierzyć, że to kończy tę burzę w szklance wody wywołaną publikacją jednego z portali. Ale wiem jak działają media i wiem, że część mediów przyjmuje rolę opozycji wobec naszego rządu i będzie ten temat podgrzewać. To przykre dlatego, że relacje polsko-amerykańskie to są relacje dotyczące naszego bezpieczeństwa. Stany Zjednoczone jako największy członek NATO są największą gwarancją naszego bezpieczeństwa i podgrzewanie atmosfery w relacjach Warszawa-Waszyngton służy przede wszystkim naszym nieprzyjaciołom ze wschodu.
To najnowsze oświadczenie jest jednoznaczne?
Myślę, że niektórym żadne dementi nie wystarczy i będą brnąć w ten temat. Jednak fakty są takie, że mamy najlepsze relacje polsko-amerykańskie w historii. Jak ocenimy je przez pryzmat współpracy wojskowej - to po raz pierwszy w historii na naszym terytorium przebywa armia amerykańska i to w niemałej ilości, ponad 5000 tysięcy żołnierzy. Po drugie amerykański prezydent w budżecie na rok 2019 na tzw. europejską inicjatywę obronną postanowił radykalnie zwiększyć środki, które będą służyć zabezpieczaniu interesów europejskich członków na tzw. wschodniej flance NATO. (...) To jest czterokrotne zwiększenie względem 2014 roku, kiedy to rządzili Barrack Obama oraz Platforma Obywatelska. Wymiana handlowa, jeżeli spojrzymy na stosunki gospodarcze jest na najwyższym poziomie.
Antoni Macierewicz, były szef MON twierdzi, że intencją tego typu publikacji jest uderzanie w ten strategiczny sojusz. Czy pan zgadza się z taką tezą?
Nie wiem jakie są intencje autorów tej publikacji. Nie chcę oceniać ich intencji. Natomiast wiem jakie są skutki. Te skutki są oczywiście niedobre dlatego, że te informacje są oczywiście czytane są za naszą wschodnią granicą i są podgrzewane. Jakiekolwiek ochłodzenie polsko-amerykańskich relacji stanowiłoby zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Więc apeluję do wszystkich, aby zachowali się w tej sprawie odpowiedzialnie. Mamy w Polsce wolność słowa, nikt nie ingeruje w to co dziennikarze piszą, ale oni sami muszą się zastanowić - czy jeżeli piszą jakieś informacje w niesprawdzony sposób, jeżeli piszą o rzekomych sankcjach, że polski prezydent jest persona non grata - to czy warto brnąć w ten temat.
Czy notatka na którą powołują się dziennikarze Onetu powinna ujrzeć światło dzienne?
Żaden kraj nie publikuje swoich poufnych rozmów. Dyplomacja opiera się na zachowaniu pewnej tajemnicy. Ja nie wiem czy taka notatka istnieje. (...) Żaden kraj takich dokumentów nie publikuje.