Rząd Tuska lekceważy cyberbezpieczeństwo państwa. Ministrom wystarczy WhatsApp
Rząd Donalda Tuska ma dostęp do zatwierdzonego przez ekspertów bezpiecznego komunikatora, ale… nikt go nie używa. Po trzech latach tylko jeden minister wykorzystuje to narzędzie. Reszta używa mniej zabezpieczonych aplikacji.
Państwo ma technologię. Ministrowie mają to w nosie
Threema OnPrem – komunikator wykorzystywany przez rząd Szwajcarii, gwarantujący szyfrowanie end-to-end i pełną ochronę danych – od trzech lat jest dostępny dla polskich władz. Udostępnia go Operator Chmury Krajowej. Rekomendowało go Ministerstwo Cyfryzacji.
Jak ustalił portal WNP.pl, spośród 39 członków Rady Ministrów z komunikatora korzysta tylko jeden – wicepremier Krzysztof Gawkowski. Reszta woli WhatsAppa, Signala lub Vibera. A przecież to aplikacje prywatne i – jak pokazała historia – podatne na ataki cybernetyczne.
Mimo dostępnego rozwiązania ministrowie nie kwapią się do jego wdrożenia. To zaskakujące, szczególnie po głośnych aferach z udziałem rosyjskich hakerów w ostatnich latach.
Brak refleksji
Threema OnPrem to rozwiązanie stworzone właśnie po to, by unikać kompromitujących wycieków, chronić newralgiczne informacje i dać państwu realną kontrolę nad komunikacją najwyższych urzędników. W przeciwieństwie do zagranicznych aplikacji, ten system działa w polskiej infrastrukturze, z pełnym szyfrowaniem i nadzorem. To narzędzie do poważnego zarządzania bezpieczeństwem, nie do pogaduszek.
Jednak rząd Donalda Tuska najwyraźniej nie traktuje cyberbezpieczeństwa priorytetowo. Ministrowie wolą wygodę i przyzwyczajenia niż odpowiedzialność za państwo.
Źródło: Republika, wnp.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X