Do internetu wyciekło nagranie, na którym widać jak przewodniczący Komisji Europejskiej niepewnym i sztywnym krokiem opuścił konferencję związaną ze szczytem Unii Europejskiej z RPA. Co spowodowało taki pośpiech? Internauci prześcigają się w domysłach.
W pewnym momencie Jean-Claude Juncker wyszedł zza pulpitu i dosyć niepewnym krokiem udał się do wyjścia, choć konferencja wciąż trwała. Scena wzbudziła wiele komentarzy i spekulacji. Rzeczniczka szefa KE stwierdziła, że...
Juncker jest przeziębiony i „chciał wykaszleć się poza kamerami”.
Internauci odebrali to zdarzenie w jedyny możliwy (żartobliwy) sposób.
„Na Przeciwlotniczym Rakietowym Wozie Bojowym był taki przycisk, jak rakieta nie zeszła z wyrzutni: – zrzut awaryjny”.
„Ten człowiek decyduje, jak ma żyć 500 milionów ludzi” – wskazuje pani Anna.
Czyżby to kolejny objaw choroby filipińskiej? Czy może coś innego?
A co się Junckerowi stało
— PolskaPartia (@PolskaPartia) 15 listopada 2018
pic.twitter.com/3WJM8m9lW9