Czterej młodzi ludzie zostali zatrzymani w środę przez moskiewską policję za nielegalną akcję pod polską ambasadą w Moskwie. Na teren ambasady wrzucili race i świece dymne - podały rosyjskie media, wskazując, że może to być odwet za zamieszki pod ambasadą Rosji w Warszawie.
Jak pisze agencja ITAR-TASS, w partii "Inna Rosja" poinformowano, że jej aktywiści przeprowadzili akcję pod ambasadą Polski w Moskwie, gdzie rozwinęli transparent z napisem "Rosja od Warszawy do Port Artur" i obrzucili teren ambasady racami i świecami dymnymi.
Zatrzymane osoby przetransportowano na posterunek policji, rozważane jest pociągnięcie ich do odpowiedzialności administracyjnej - informuje ITAR-TASS.
Zarówno ta agencja, jak i druga - RIA Nowosti - większą część informacji poświęcają wydarzeniom pod ambasadą rosyjską w Warszawie podczas "Marszu Niepodległości".
Podczas zorganizowanego w poniedziałek w Warszawie "Marszu Niepodległości" doszło do incydentów m.in. w pobliżu budynku ambasady rosyjskiej, gdzie spłonęła budka wykorzystywana przez policjantów ochraniających placówkę. Na teren ambasady rzucono petardy i race.
ap, PAP, fot. Сергей Сазанков/CC
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.