Przejdź do treści

Alicja Klasik: Olimpijski medal mnie napędza

Źródło: FB/Alicja Klasik

20-letnia szpadzistka RMKS Rybnik Alicja Klasik przyznała, że brązowy medal olimpijski w drużynie, jaki wywalczyła wraz z koleżankami w paryskich igrzyskach, stał się motorem napędowym jej kariery.

„Tak naprawdę dopiero od tego roku jestem w kategorii seniorek. Powoli do niej wchodziłam, choć startowałam tam już mając 17 lat. Teraz czuję się swobodniej na zawodach, bo różnica między szermierką juniorską a seniorską jednak jest. Przeskok jest duży. W tym roku łączyłam występy w dwóch kategoriach, stąd miałam bardzo dużo startów. Na wyniki mocno pracowałam. Nie wszystkie występy poszły po mojej myśli, ale jestem ogólnie zadowolona, mimo jakichś porażek. One też są potrzebne" – powiedziała Alicja Klasik.

Jak przyznała, jadąc do Paryża była – z racji młodego wieku - pełna obaw o to, jak się tam odnajdzie. „Pewnie ludzie, z którymi pracuję, czy dziewczyny z drużyny, też się obawiali tego, jak zareaguję na to wszystko, co się działo. Jestem zadowolona z przygotowania mentalnego i fizycznego do tego startu. Drużynowo zdobyłyśmy brązowy medal i to nie jest coś, co mnie zatrzymuje, a wręcz napędza. Chciałabym powtórzyć ten wynik lub nawet - z drużyną czy indywidualnie - poprawić go w przyszłości" - zaznaczyła szpadzistka.

Podkreśliła, że liczy na stałe podnoszenie swoich umiejętności. „Mam nadzieję, że jestem lepsza teraz niż kilka lat temu. Moja szermierka się troszkę zmieniła, nabrałam doświadczenia, szczególnie w walkach seniorskich. Zawsze są jakieś niedociągnięcia, można coś zrobić lepiej. Oglądając swoje pojedynki widzę rzeczy do poprawienia. Podchodzę do tego spokojnie. Kwalifikacje olimpijskie były stresujące i męczące. Nie chciałam w nowy sezon wchodzić ostro, tylko powoli. Jestem świadoma, że trzeba pracować nad eliminacją niedoskonałości, a progres przyjdzie z czasem. Zamierzam być jeszcze lepsza" – powiedziała Klasik, która od kilku miesięcy studiuje w Rzymie dzięki programowi Erasmus.

Jest na drugim roku „Zarządzania zasobami ludzkimi w organizacji" na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. „Chciałabym zostać w Rzymie do czerwca, ale nie jest to jeszcze pewne. Trenuję tam dużo, także z dziewczynami, które wywalczyły drużynowo złoto w Paryżu. Jest też kilka zawodniczek, które pamiętam ze startów juniorskich. Poziom jest wysoki. Musiałam się tam odnaleźć przez pierwsze tygodnie, teraz już jestem zadowolona z tego, jak to wygląda" - wspomniała.

Jak dodała, zabrała ze sobą cały sprzęt sportowy. „Warunki treningowe nie są wcale lepsze od tych w Rybniku. Szukałam miejsca z dobrym poziomem szermierki, nie za daleko od domu i klubu. Podoba mi się kultura we Włoszech, no i... pogoda, więc wszystko się ładnie złożyło" – zaznaczyła.

Klasik przyjechała do rodzinnego domu w Stanowicach koło Rybnika na czas przerwy świąteczno-noworocznej. W tym czasie korzysta z dobrze znanej sali RMKS. „Mamy tu wszystko, czego potrzebujemy, co potwierdzają nasze wyniki" – dodała z uśmiechem.

W listopadowych zawodach PŚ Polki zajęły w Vancouver czwarte miejsce w turnieju drużynowym. W składzie biało-czerwonych były trzy zawodniczki RMKS - poza Klasik, także Kinga Zgryźniak i Gloria Klughardt. Cała trójka, plus Cecylia Cieślik, wywalczyła w 2023 roku w Płowdiw złoty medal w turnieju drużynowym mistrzostw świata juniorów (do lat 20). "To było bardzo fajne doświadczenie wystąpić w seniorskim turnieju PŚ z klubowymi koleżankami. Wróciły nam wspomnienia z juniorskich startów, wiemy, jak się wspierać, jak się ze sobą obchodzić" - podkreśliła.

Klasik nie lubi zbyt daleko wybiegać w przyszłość i snuć planów wynikowych. „Wolę się skupić, by zawalczyć jak najlepiej potrafię. To mój sposób, a nie stawianie sobie celów. Łatwiej wchodziło się w sezon po igrzyskach, chętniej i pewniej wróciłam do szermierki. Zupełny luz bez szermierki po Paryżu trwał niecały miesiąc" - przekazała.

Nie ukrywała, że zdaje sobie sprawę z tego, iż może być wzorem dla młodszych zawodniczek w klubie. 

„Widzę, że dzieci zwracają uwagę na starszych, kiedy się zmieniamy w sali. Słyszę, że o nas słyszeli, to budujące dla nas i dla nich. Ja chyba nie myślałam tak bardzo do przodu, że będę na igrzyskach. Czułam, że dobrze trenuję i to mnie może daleko doprowadzić. Na pewno do osiągnięcia dobrych wyników potrzeba mnóstwa pracy, ale talent też się przydaje, a szczęście nie zaszkodzi" – podsumowała medalistka olimpijska, która w tym roku odpowiadała w rodzinnym domu za lepienie świątecznych uszek

Źródło: PAP

Wiadomości

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Trwa obława policji w Warszawie

Tusk ogląda „Kevina” z wnuczkami. Internauci nie zawodzą: „Tylko nie rzuć kapciem jak Trump pojawi się na ekranie”

Najnowsze

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!