Za chwilę będą strzelać z procy? Rosjanom na Ukrainie kończy się broń
Mimo że Rosjanie nie osiągnęli na Ukrainie żadnego sukcesu, stracili już ponad 60 proc. posiadanej broni precyzyjnego rażenia. Dodatkowo z powodu sankcji nie mają szans na szybkie uzupełnienie zapasów. Już teraz braki w uzbrojeniu można zauważyć podczas ataków.
Zdobytymi przez ukraiński wywiad wojskowy informacjami podzielił się rzecznik Głównego Dyrektoriatu Wywiadu Wadym Skibicki. – Według naszych danych w przypadku broni precyzyjnego rażenia wykorzystano już około 60 proc. zasobów, a w niektórych rodzajach nawet 70 proc. – powiedział. – Są normy dotyczące poziomu zapasów, jakie należy utrzymywać w wojsku i dla Iskanderów też progowy poziom został już prawie osiągnięty – dodał.
Jak dodał, Rosja nie może szybko odbudować zasobów broni, bo z powodu zachodnich sankcji nałożonych na Rosję, Moskwa nie może używać zagranicznych części składowych.
Według Skibickiego widać, że już się to odbiło na taktyce stosowania broni: o ile wcześniej jeden obiekt był ostrzeliwany dwiema-czterema precyzyjnymi rakietami, to teraz jest to 8-12 pocisków różnego typu.