Nad południowo-wschodnią Francją przeszły gwałtowne wichury i ulewne deszcze. Żywioł przemieszcza się w kierunku centrum kraju, a meteorolodzy ostrzegają przed drugą falą nawałnic.
Nad leżącą na półwyspie miejscowością Cap Ferret nad Atlantykiem prędkość wiatru przekroczyła 160 km/h. Wichura i ulewne deszcze spowodowały liczne powodzie w miastach położonych na południe od Bordeaux w kierunku Pirenejów i granicy hiszpańskiej.
Sto tysięcy domów jest pozbawionych prądu. Nie kursuje wiele pociągów, zarówno regionalnych, jak i ekspresów TGV. Liczne drogi w tym rejonie są nieprzejezdne. Woda pokryła je grubą warstwą mułu i ziemi.
Wiatr strącał konary i wyrywał drzewa z korzeniami. W 14 departamentach tej części Francji wprowadzono stan alarmu pogodowego. Meteorolodzy ostrzegają, że po pierwszej fali nawałnic, można się wieczorem spodziewać kolejnej, równie gwałtownej.
Mer démontée à #biarritz #PaysBasque #pyreneesatlantiques #tempeteamelie Rémi Tav pour @Meteo_Pyrenees pic.twitter.com/WUJE1BOfBh
— Météo Pyrénées (@Meteo_Pyrenees) 3 listopada 2019
#tempeteamelie bordeaux plein centre pic.twitter.com/PLDcGvqMBJ
— Kudo Hattori (@Kudo_Hattori) 3 listopada 2019
#Martigues n'a pas été épargnée par la #TempeteAmelie ... Après les trombes d'eau, une tornade a traversé la ville et le marché dominical ce matin pic.twitter.com/JaTnuNGzBv
— La Provence (@laprovence) 3 listopada 2019
Attention à la surcote à #arcachon #gironde #tempeteamelie rz_437 pic.twitter.com/ROiB9Atlt0
— Météo Pyrénées (@Meteo_Pyrenees) 3 listopada 2019