Władze Kanady: broń dla Ukrainy, wysokie cła na towary z Rosji i Białorusi
Władze Kanady wyślą na Ukrainę kolejny transport broni i sfinansują unowocześnienie systemu analizy zdjęć satelitarnych dla ukraińskiej armii. Jednocześnie wprowadzane są 35-procentowe cła na towary importowane z Rosji i Białorusi. Dla uciekających z Ukrainy jest program imigracji.
Na Ukrainę trafi transport do 4,5 tys. granatników M72 i do 7,5 tys. granatów ręcznych – poinformowała w czwartek minister obrony Kanady Anita Anand. To kolejny pochodzący z wyposażenia kanadyjskiej armii transport broni ofensywnej.
Dodatkowo Ottawa przekaże 1 mln CAD na sfinansowanie zakupu systemu analizy zdjęć satelitarnych o wysokiej rozdzielczości, by możliwe było bieżące obserwowanie ruchów wojsk rosyjskich.
Również w czwartek władze Kanady anulowały klauzulę najwyższego uprzywilejowania, która dotychczas obowiązywała w handlu z Rosją i Białorusią. Kanada jest pierwszym krajem, który podjął taką decyzję. Na towary z Rosji i Białorusi nałożono cła w wysokości 35 proc. i - jak poinformowała wicepremier i minister finansów Chrystia Freeland - jedynym krajem, który nie ma klauzuli najwyższego uprzywilejowania w handlu z Kanadą była dotychczas Korea Północna.
Rząd zapowiedział też program imigracyjny dla uciekających przed wojną Ukraińców. Minister imigracji Sean Fraser poinformował, że Kanada jest gotowa przyjąć „nieograniczoną liczbę” imigrantów z Ukrainy. W programie imigracyjnym jest m.in. dwuletnia wiza z prawem do pracy. Fraser dodał, że uchylana jest większość wymogów, w tym opłaty, jednak pozostanie konieczność pobierania danych biometrycznych i analiza informacji o danej osobie, by z otwartych granic nie skorzystały osoby niepożądane w Kanadzie, np. walczące przeciw Ukrainie w Donbasie.