Szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel zabrał dzisiaj głos w sprawie konfliktu wokół stwierdzenia „polskie obozy śmierci”.
– Zorganizowane masowe morderstwo zostało popełnione przez nasz naród i nikogo innego. Pojedynczy kolaboranci nic tu nie zmieniają – powiedział szef niemieckiego MSZ-u, podkreślając, że Polska może być pewna, że to naród niemiecki bierze za siebie odpowiedzialność za zagładę Żydów.
– Niemcy będą potępiać fałszowanie historii i takie określenia jak „polskie obozy śmierci”.
– Nigdy nie miałem wątpliwości, iż "niemieckie obozy koncentracyjne nie znalazły się w Polsce przypadkiem", ponieważ Niemcy chcieli zniszczyć zarówno kulturę Polski, jak i doprowadzić do zagłady Żydów – dodał dyplomata.
To wyraźne zajęcie stanowiska w polemice między Polską a Izraelem w sprawie zmiany ustawy o IPN.
Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz niektórych innych ustaw wprowadza m.in. zmiany organizacyjne w IPN, uzupełnia przepisy dotyczące realizacji funkcji badawczych i edukacyjnych Instytutu oraz przepisy regulujących zasady poszukiwań miejsc spoczynku ofiar reżimów totalitarnych, represji i czystek etnicznych. Najwięcej kontrowersji w niektórych środowiskach wzbudził zapis dotyczący tego, że każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.