Donald Trump jednoznacznie poparł stosowaną przez amerykańskich funkcjonariuszy metodę „stop-and-frisk” (zatrzymaj i zrewiduj). Trump odniósł się do sprawy zastrzelenia przez funkcjonariuszkę czarnoskórego mężczyzny, który nie reagował na wezwanie rzucenia broni.
Donald Trump powiedział podczas pobytu w Cleveland, że "stop-and-frisk" to „wspaniała metoda”, która miała „sprawdzić się w Nowym Jorku”. To tam w Charlotte doszło we wtorek do zastrzelenia 43-letniego czarnoskórego Keitha Lamonta Scotta. Od tamtej pory każdej nocy odbywają się w mieście zamieszki.
NBC News przytacza statystyki z których wynika, że nowojorska policja w 2011 r. dokonała ponad pół miliona wyrywkowych rewizji, z czego prawie 90 proc. dotyczyło osób pochodzenia afroamerykańskiego i Latynosów.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.