Na Słowacji otwarto, po dwóch tygodniach testów, rurociąg, którym można będzie dostarczać gaz z Unii Europejskiej na Ukrainę w ilości do 20 procent rocznego ukraińskiego zużycia. Chodzi o tzw. rewers gazu rurociągiem Vojany-Użhorod.
Decyzja o uruchomieniu rewersu jest częścią reakcji Unii Europejskiej na wstrzymanie przez rosyjski Gazprom dostaw gazu na Ukrainę. W uroczystym otwarciu gazociągu przy przepompowni w miejscowości Velke Kapuszany uczestniczyli szefowie rządów Słowacji i Ukrainy, Robert Fico i Arsenij Jaceniuk.
Memorandum o zwrotnych dostawach gazu na Ukrainę przez niewielki gazociąg Vojany-Użhorod operatorzy ze Słowacji i Ukrainy podpisali w kwietniu. Konieczne było zbudowanie krótkiego konektora do głównej rury tranzytowej po słowackiej stronie przepompowni w miejscowości Velke Kapuszany.
Ukraina zużywa około 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie przy własnym wydobyciu wynoszącym ok. 20 mld.
Słowacki premier Fico podkreślił na konferencji prasowej, że rewers gazu ze Słowacji, Węgier i Polski powinien zaspokoić średnioterminowe potrzeby Ukrainy.
Rosja w połowie czerwca przerwała dostawy gazu dla Ukrainy, która odmówiła płacenia za surowiec cen zawyżonych po zmianie władzy w Kijowie z prorosyjskiej na prozachodnią. Według rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Nowaka Ukraina winna jest za gaz 5,3 mld dolarów.
Spór gazowy między Rosją a Ukrainą grozi zakłóceniem dostaw rosyjskiego gazu do UE przez terytorium Ukrainy, jak miało to już miejsce w poprzednich "wojnach gazowych" w 2006 i 2009 roku. Komisja Europejska stara się doprowadzić do porozumienia między Rosją a Ukrainą, jednak dotychczasowe próby mediacji zakończyły się niepowodzeniem.
W sporze gazowym zarówno Rosja, jak i Ukraina odwołały się do sądu arbitrażowego w Sztokholmie. Na razie utrzymany jest tranzyt gazu z Rosji przez terytorium Ukrainy do państw UE.