Rosja wzmacnia granicę z Finlandią. Kogo tam posłali?
Pojawienie się Grupy Rusicz tuż za wschodnią granicą Finlandii, to "element przekazu informacyjnego Rosji, którym uzasadnia konieczność militarnej obrony przed Finlandią, która wstąpiła do NATO" – oświadczył we wtorek premier Petteri Orpo.
"To co dzieje się po stronie Rosji, jest w rękach FSB" – skwitował Orpo.
Neonazistowska militarna bojówka Rusicz – znana wcześniej z działań we wschodniej Ukrainie, w tym w powiązaniu z Grupą Wagnera – obwieściła w serwisie Telegram, że podpisała porozumienie z rosyjską strażą graniczną w celu ochrony granicy z Finlandią oraz realizacji działań wywiadowczych. Do komunikatu dołączono zdjęcie przedstawiające grupę uzbrojonych i zamaskowanych mężczyzn w mundurach polowych. Według fińskich mediów zdjęcie zrobione nad Kanałem Saimiańskim po rosyjskiej stronie, ok. 7,5 km od fińskiej granicy, niedaleko miasta Lappeenranta.
"Śledzimy sytuację. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze" – skomentowała pojawienie się grupy na granicy szefowa fińskiego MSZ, Elina Valtonen.
Na początku tego roku jeden z przywódców Grupy Rusicz, Vojislav Torden został skazany w Finlandii za dwukrotne złamanie zakazu wjazdu do strefy Schengen posługujac się fałszywymi dokumentami. Równocześnie Rosjanin (posługujący się wcześniej nazwiskiem Jan Pietrowski) jest podejrzewany o popełnienie zbrodni wojennych w latach 2014-2015. Dochodzenie w tej sprawie, prowadzone przez fińską policję, ma zakończyć się tej jesieni.
Ideologia grupy Rusicz opiera się na połączeniu mitologii słowiańskiej ze skandynawskimi wierzeniami, rosyjskim nacjonalizmem oraz nazizmem.
Źródło: PAP
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę
Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”