Peter Sutcliffe, seryjny morderca nazywany "rozpruwaczem z Yorkshire" odsiadywał dożywocie za zamordowanie 13 kobiet w Yorkshire i północno-zachodniej Anglii. Były kierowca ciężarówki z Bradford zmarł w szpitalu w wieku 74 lat, gdzie podobno odmówił leczenia Covid-19. Miał też inne problemy zdrowotne.
Były policjant Bob Bridgestock, który pracował nad tą sprawą, powiedział, że „nie będzie ronił łez” po śmierci zabójcy.
Morderstwa, które trwały pięć lat od 1975 do 1980 roku, rozpoczęły się od 28-letniej matki czworga dzieci Wilmy McCann, która została uderzona młotkiem i 15 razy dźgnięta nożem w październiku 1975 roku.
Sutcliffe był przesłuchiwany dziewięć razy w trakcie rozległego śledztwa, ale skutecznie unikał aresztowania. Zabijał dalej.
Sutcliffe, który również został uznany winnym usiłowania zabójstwa siedmiu kobiet, został ostatecznie skazany w 1981 roku. Spędził trzy dekady w szpitalu Broadmoor, zanim w 2016 roku został przeniesiony do HMP Frankland w hrabstwie Durham.
BREAKING: Serial killer Peter Sutcliffe aka the "Yorkshire Ripper" is dead at 74.
— Strange But True (@StrangeButTrue_) November 13, 2020
He died in UK after COVID-19 diagnosis. He was convicted of murdering 13 women & attempting to murder 7 others. He was serving his life sentence.#SerialKiller #PeterSutcliffe #TrueCrime pic.twitter.com/mRkUgvX9V3
BREAKING: Peter Sutcliffe, the ‘Yorkshire Ripper’, has died - reportedly from coronavirus.
— Piers Morgan (@piersmorgan) November 13, 2020
May this despicable serial killer rot in hell.
May his 13 victims finally rest in peace. pic.twitter.com/JCgupk8Rr3