Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest; społeczność międzynarodowa nie powinna ufać słowom Władimira Putina, ale patrzeć na jego czyny - oświadczył w niedzielę szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha, komentując kolejny zmasowany rosyjski atak dronowy na Ukrainę.
"Tej nocy Rosja wystrzeliła rekordowe 267 śmiercionośnych dronów na Ukrainę, atakując ludność cywilną i kluczową infrastrukturę. To dowód, że unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest. Nikt nie powinien ufać słowom Putina – lepiej patrzeć na jego czyny"
- napisał Sybiha na platformie X.
Ukraińskie Siły Powietrzne powiadomiły w niedzielę rano, że rosyjskie wojska użyły w ciągu minionej nocy do ataków na Ukrainę trzech rakiet balistycznych oraz 267 dronów; 138 bezzałogowców zostało zestrzelonych. W wyniku ataku wroga ucierpiały obwody dniepropetrowski, odeski, połtawski, kijowski i zaporoski.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X